Wpis z mikrobloga

  • 260
@typ53B: klasyka xD jak raz na jednego pedalarza zatrąbiłem bo się #!$%@?ł na czerwonym to mi postukał się po głowie xD więc serio oni żyją w innej rzeczywistości
  • Odpowiedz
@acidd kiedyś jechałam drogą na której ograniczenie było do 60, patrze a tu pedalarzyna jedzie sobie, więc na światłach grzecznie mu powiedziałam żeby wypad z drogi zrobił na ścieżkę, która biegła wzdłuż drogi. Zwyzywał mnie i pokazał środkowy palec, ale zjechał w końcu ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@typ53B ale to nie jest kwestia tego że ten typ jest pedalarzem, on jest poprostu kretynem. Jak jedzie samochodem to pewnie tak samo w dupie ma przepisy. Jak jest pieszym to pewnie też wpieprza się przed maskę samochodu a potem ma pretensje „bo ma pierwszeństwo”
  • Odpowiedz
@typ53B wczoraj zatrabiłem na jednego pedalarze (starą #!$%@? kat 60/70) wyjechał mi z podporządkowanej i jechał sobie środkiem nawet się nie oglądając. Przy wymijaniu zapytałem się go „Czy Pan się w ogóle rozejrzał?”
A ten zaczął #!$%@?ć „Co Ci się #!$%@? nie podoba?!” XD

Do utylizacji, tylko #!$%@? takiego gnoja a pójdziesz siedzieć za człowieka, którym w żadnym to wypadku, nie jest ( ͠° °)
  • Odpowiedz
@typ53B: zawsze bawią kierowcy idioci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Choć wpieprzania się w pieszych nie popieram, to przez takie zachowanie pedalarz sobie przejedzie i jest spokój. Bo inaczej stałby z samochodami na czerwonym zanim by ruszył i się rozpędził, a za nim by w ogóle było miejsce by go wyprzedzić to by przejechało przez skrzyżowanie o połowę mniej samochodów niż normalnie.

Więc przez ignorowanie czerwonego przez rowerzystę
  • Odpowiedz