Wpis z mikrobloga

@derVerlorene 15 zł bym za to gówno nie dał, a co dopiero 50 zł. Za 50 zł to ja mam pyszny, spory dwudaniowy obiad w knajpie, i to razem z piwem. Oczywiście nie będzie to modna Instagramowa restauracja, a bardziej coś nazywającego się "domowe obiady XYZ" i serwującego dania zgodne z nazwą. Ewentualnie za 50 zł dostanę pizzę o wielkości akurat dla jednej osoby w "lepszej" pizzerii.
  • Odpowiedz
To przez ten ser. Jest bardzo, bardzo drogi więc na pewno pyszny ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Festiwal_Panczy: Aż sprawdziłem - "polski odpowiednik parmezanu, 105zł/kg". No kurczę, bogactwo, cena uzasadniona - to nic, że we Włoszech kosztowałby max 5 Euro i to w Wenecji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Nowekonto1238: masz rację, bardzo dużo ludzi ma parcie na szkło więc chce się pokazać w drogich miejscach myśląc że przez to że są drogie są ekskluzywne

Człowiek ze wsi może wyjechać ale.... ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@tonawegla: Nie rozumiesz. To nie jest drogie miejsce XD właśnie o to chodzi, że nikt nie odbiera tego jako drogie.

Działa ro tak. Masz ochotę na tosta- wyszukujesz sobie ładnego tosta na pyszne.pl- zamawiasz.

Nikt z Warszawy nie zrezygnuje z czegoś na co ma ochotę bo gdzieś tam jest kilka złotych tańsze. To są zbyt drobne kwoty żeby brać je pod uwagę.

Co może wydawać Ci się niepojęte, bo wieśniacy potrafią
  • Odpowiedz
@derVerlorene: ostatnio byłem we Włoszech - ceny w turystycznych miejscówkach takie same jak w nie-turystycznych miejscach w Polsce xDDD

i nie mówię o jakiś regionalnych produktach co Polak musi importować, mówię o tym co nawet w Polsce da się znaleźć
  • Odpowiedz
@SzycheU Ciekawe, ale chyba mów za siebie, bo nawet jeśli istnieje czynnik który każdego pod hasłem "Polak" #!$%@?, to wokół tej kanapki działoby się wszystko ale nikt tak po prostu by jej nie kupił żeby się poczuć sam dla siebie, bardziej już żeby się popisać, ale to musi być w tak odważnej teorii zawarte. Ja jako Polak uważam że jeśli Ty (Polacy) macie kaprys to se kup tą kanapkę, czuj się jak
  • Odpowiedz
@derVerlorene przyklad ostatnio - w Rzymie mozna dostac smaczne rogaliki z nadzieniem pistacjowym, zaleznie od miejsca tak za 1.5-3 euro. Zazwyczaj sa recznie robione i naturalny smak pistacji ma krem. W moim miescie w kawiarni gdzie chodza sędziowie i obcokrajowcy rowniez pojawily sie takie rogaliki (corneto) w cenie 21 zl :) czyli 4.87 euro - mniejsze, bez smaku, z chemicznym nadzieniem. Z drugiej strony - rano bylo sporo, na koniec dnia przechodzilem
  • Odpowiedz