Wpis z mikrobloga

@Harry_Callahan: Szacun w pełni profesjonalny. W wojsku jak cię alarm zastał na dwójce to trzeba było użyć niezbędnika. Trzeba było uważać, żeby nie #!$%@?ć i łyżka albo widelec do klopa nie wpadł.
  • Odpowiedz
@Harry_Callahan: Moja rodzina dużo się załatwia. Może to geny, może to nasza dieta, ale każdy robi duże kupy. Każdemu kiedyś się zdarzyło zrobić wielkie kupsko i czasami nie da się tego spuścić. Kręci się tylko w wodzie popychane przez strumień. Gdy dorastałem, moja rodzina miała nóż do kupy. Był to stary, zardzewiały nóż kuchenny, który wisiał w pralni tylko i wyłącznie po to. Normalnym było, że idąc po korytarzu słyszało się,
  • Odpowiedz