Wpis z mikrobloga

#kononowicz Sradek o tak zwanym wolnym rynku.

Nie wiem, czemu komuś przeszkadza to, że Konon żyje teraz jak pączek w maśle. Że ma żarcie, ma remont, ma łazienkę, może się wykąpać - jeżeli tylko chce, nie? Nie musi, nie ma, nie potrzebuje pomocy państwa, bo wcześniej, jak prosił o tą pomoc, to państwo nie reagowało - mógł umrzeć. A teraz, wiesz, no jest tzw. wolny rynek. Krzysiek na tym nie cierpi. Nigdy nie miał tak dobrze, jak ma teraz i myślę, że nie ma co komuś pomagać na siłę, skoro, skoro jemu to odpowiada, nie? To jest tak, jakbyś kogoś chciał na siłę uszczęśliwiać. To w ogóle jest bez sensu działanie - marnowanie czasu.
probak - #kononowicz Sradek o tak zwanym wolnym rynku. 
Nie wiem, czemu komuś przeszk...
  • 4
  • Odpowiedz
@120_Dni_Sodomy: zdecydowanie. Z wyjątkiem swojej umęczonej rodziny (braciszka i mamusi) knur wykorzystywał ludzi na krótkie momenty - zrzucenia węgla, wyłudzenia 50-100zł lub zakupu obiadu. Generalnie uzyskiwał krótkotrwałą korzyść i odchodził syty. Tymczasem jego bękart z drugiej strony PL...
  • Odpowiedz
@probak: Wolny rynek. Jak knur podleczony, to można wyciskać jak cytrynę, ale jak zaczyna się robić ciepło, to do szpitala szybcikiem, żeby podleczyli. Prywatyzacja zysków i uspołecznienie strat.
  • Odpowiedz