Wpis z mikrobloga

Czy w razie ewentualnego ataku Rosji na Polskę tak naprawdę w wojnie nie jest całe NATO, czyli wszystkie kraje w ramach NATO? Pewnie nie. Ale jeśli tak to o pobór do wojska i wysłanie na front nie powinni się wtedy martwić tylko Polacy, ale też każdy inny facet z kraju NATO. Bo przecież w teorii to wszyscy będą wtedy w stanie wojny, nie tylko Polska. Oczywiście nie łudzę się, że tak będzie, no ale tak mi przyszło to do łba.

#wojna #ukraina
  • 8
  • Odpowiedz
@cybher2: Rosja sama nie zaatakuje żadnego kraju NATO, ale będzie robić różne ruchy pod granicami by zmusić Polskę do użycia doktryny obrony aktywnej (np. improwizowane ataki), wtedy będziemy w takiej samej sytuacji jak została Ukraina.
  • Odpowiedz
@cybher2:
1. Nie wierzę w żaden atak ruskich na kraj NATO, nawet najsłabszy. Co najwyżej mogą robić brzydkie dywersyjne bąki w kraju gdzie mają bardzo liczną mniejszość, np. na Łotwie.
2. Nawet aktywowanie artykułu 5 NATO nie oznacza z automatu ogłoszenia poboru. Armia kacapska, nawet wzmocniona kolejnym poborem jest do zmiecenia z planszy samym wojskiem zawodowym NATO
  • Odpowiedz