Wpis z mikrobloga

@leemealitie: Po wywaleniu z hotelu też by się nie zmienił. Wmówiłby sobie, że został zdradzony, na zasadzie syndromu oblężonej twierdzy.

Rozmawianie z nim to JEST droga do udzielenia pomocy jemu i wszystkim jego przyszłym partnerkom. I masz rację, że po jednej rozmowie się nie zmieni, ale może zacznie rozumieć.
  • Odpowiedz
@steamy_capybara_bath tak, ale nie w hotelu, gdzie nie ma szans na zmianę. On przede wszystkim musi zostać uświadomiony, że potrzebuje pomocy specjalisty i nie powinien pakować się w związki przed odbyciem terapii. Ta rozmowa mogła się odbyć bez ukierunkowywania go konkretnie na pogodzenie się z Adą. W tym przypadku jest to w głównej mierze przyczynianie się do kolejnych problemów, cierpień i „skazywanie innych uczestników” na ich dramy, na co między innymi ona
  • Odpowiedz