Wpis z mikrobloga

#pytaniedoeksperta #praca #paznokcie #modadamska
Ogólnie to jest tak, u mnie na osiedlu (dosłownie jakieś 20m od mojego bloku) będą otwierać studio paznokci czy tam ogólnie jakiś salon urody.

A ja przecież mam skończony profesjonalny kurs manicure ...i tak sobie właśnie pomyślałem czy aby nie iść tam pracować? (ʘʘ)
Nawet jeśli mało zarobię, to przynajmniej będę miał bliziutko do roboty, a dla mnie to jest bardzo ważne, będę mógł sobie w klapkach tup tup tup i już gotowy do pracki, a przy okazji będę mógł sobie pomiziać jakieś sympatyczne julki, jedyna wada to że będę się musiał nawdychać tej całej chemii, ale nie chcę już jeździć do tej Holandii, męczy mnie to już! A wy jak myślicie, iść?
  • 8
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: praca z samymi babami to ciągła drama xD jeżeli Ci to nie przeszkadza i wystarczy Ci taka wypłata to bym spróbowała. Sama chętnie chodziłabym do faceta na paznokcie żeby uniknąć tej paplaniny

Kurs z jakimś manicure hybrydowym i żelami?
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: i może będziesz mógł iść pograć jak jakaś klientka się nie zjawi (to podobno plaga). Ja kiedyś byłam świadkiem jak pracownica zaczęła obrabiać dupę szefowej przy jej stałych klientkach ʕʔ
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: jak zakładają swój mały własny salon to pewnie jdg + ew przyjaciółka i nikogo nie będą zatrudniać, ale w uk to było normalne że faceci w galeriach robili paznokcie, nawet większość, Azjaci itp.
  • Odpowiedz