Wpis z mikrobloga

W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy zdecydowałem się obejrzeć Gwiezdne Wojny - 6 części. Oczywiście zacząłem od 4 odsłony. Nie spodziewałem się, że tak bardzo spodoba mi się to uniwersum. Jestem zaskoczony poziomem technicznym pierwszej trylogii(4-6). Jeżeli w 2024 efekty specjalnie robią na mnie ogromne wrażenie, to co to musiało się dziać w 1977. Z każdą częścią z scenografią było coraz lepiej. Od 1 części, to już wskoczyli na większy poziom. Planety, a zwłaszcza sceny bitew, to istny technologiczny majstersztyk! Wiele dzisiejszych produkcji może się wstydzić. Fabuła wciągająca, postacie dobrze napisani. Na temat historii nie chcę się rozpisywać. Warto poznać ją osobiście, co z całego serca polecam!

#film #starwars
PROponujek - W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy zdecydowałem się obejrzeć Gwiezdne W...
  • 3
  • Odpowiedz
@PROponujek: oglądałeś prawdopodobnie podrasowaną wersję części 4-6. Lucas kilkakrotnie ją poprawiał jak pojawiły się takie mozliwości. Ale i tak wyższość 4-6 nad 1-3 polega na zastosowaniu praktycznych efektów, bo potem Lucas zachłysnął się technologią i nawet się odgrażał, że w kolejnych star warsach nie będzie już aktorów, tylko wygenerowane postacie. W efekcie przy częściach 7-9 wrócono do praktycznych, choć niestety fabularnie to dramat.
  • Odpowiedz