Wpis z mikrobloga

Mam syna z którym przez ostatnie 5 lat wakacje spędzaliśmy baaardzi aktywnie. W ramach wyjazdu uczestniczyliśmy zawsze w zawodach sportowych.
Na zasadzie rano start, godzina może dwie i potem wolne.
Odkąd pamiętam nie był szczęśliwy z tego powodu.
Teraz po raz pierwszy w życiu jesteśmy na wakacjach alliclusive.
Nic nie robimy, śpimy, jemy i leżymy.
Też nie jest zadowolony.

Jak można pomóc komuś kto cały czas widzi w połowie pustą szklankę?

#psychologia #logikaniebieskichpaskow
  • 99
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: syn ma 11 lat. Czy gra już na kompie/konsoli? Jeśli tak jak często? Codzienne? Po kilka godzin? W ogóle? Ma telefon? Jeśli tak to jak długo w nim siedzi?
Jak wygląda wasza relacja na co dzień? Może tak że przez większość część roku cię "nie ma" a potem w ciągu dwóch tygodni próbujesz nadrobić i grasz kochanego troskliwego ojca?
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: Nie można. Dopóki sam nie dostrzeże ciężaru tego, jak bycie zawsze na 'nie' wypala. Jako rodzic dajesz mu bezwarunkową miłość, dlatego w ten sposób się tego nie dowie. Papierkiem lakmusowym jest grupa rówieśnicza, jest towarzyski?

Ewentualnie po prostu nie umiecie spędzać razem czasu i czuje się niekomfortowo, ale wtedy warto gadać.
  • Odpowiedz
  • 0
@GomiGomi: widzisz mam dwóch.
Jeden jest nastawiony pozytywnie do życia chociaż woli siedzieć w domu.
Młodszy jest na nie. Ale częściej wychodzi z domu do kolegów.
Jak ktoś napisał wcześniej co bym nie zrobił to jest na nie.
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1:

Młodszy jest na nie. Ale częściej wychodzi z domu do kolegów.

Jak ktoś napisał wcześniej co bym nie zrobił to jest na nie.

A nie przyszło Ci do głowy, że on woli z kolegami czas spędzać, a nie z Tobą? To już nie jest pięciolatek żeby chciał z rodzicami czas spędzać, pora się pogodzić, że chłopak powoli zaczyna dojrzewać i mieć swoje życie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: Dzieci w nastoletnim wieku wchodzą w fazę że wszystko co robią starzy jest lamerskie i część rzeczy odrzucą a do części wrócą jak dojdą do nich po swojemu odcinek 21379000. Tak wygląda życie

Jak można pomóc komuś kto cały czas widzi w połowie pustą szklankę?


Współczuję dzieciakowi. Ale patrząc na to co piszesz raczej nie będziesz w stanie zrozumieć dlaczego
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: Kiedyś będąc w wieku Twojego syna też pojechałam z rodzicami na wakacje nad morze, cały wyjazd praktycznie nigdzie nie wychodziłam, nie byłam zainteresowana wcale otoczeniem i sporo spałam w pokoju. Pewnie też uznano mnie za "niewdzięczną gówniarę", no bo przecież jesteśmy nad morzem i trzeba korzystać. Ojciec znalazł mi egipski wisiorek, patrz jaki fajny! Czemu się nie cieszysz? Szkoda tylko, że jakoś już nie pamiętano o wielkiej, ogromnej wręcz awanturze
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: lubisz biegać, uwielbiasz biegi na orientację i wszystkich do tego namawiasz na każdym kroku. Wziąłeś pod uwagę, że swoim hobby możesz obrzydzić komuś bieganie, czy las? Przecież bym jobla dostał jakby ojciec przez parę lat codziennie na wyjazdach na siłę ze mną realizował swoje hobby. Jesteś apodyktyczny, ktoś kiedyś Ciebie tak ocenił? Może masz właśnie pod dachem samca alfa co już pokazuje swoją niezależność i że ojciec go wkurza. Poszedłeś
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: Opisujesz swoją perspektywę po rysie narcystycznym. Jeżeli tak, to dziecko powinno wiedzieć, że powinno uciekać chwilę po skończeniu szkoły średniej, A Ty nawet nie zrozumiesz. :)
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1

Jak można pomóc komuś kto cały czas widzi w połowie pustą szklankę?


Jako gość, który zawsze tak miał odpowiem, żebyś nic nie zmieniał i zaakceptował go jakim jest. Najgorsze co możesz zrobić to pokazać mu że jest z nim coś nie tak bo nie cieszy maski tak często jak ty. Otoczenie robiło tak wobec mnie, przez co przez ostatnie 8 lat nienawidziłem ich do granic i przy każdej możliwej okazji rozjeżdżałem
  • Odpowiedz