Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy tylko mi się wydaje że żadna różowa nigdy nie przyzna się że jej ostatni związek rozwalił się z jej winy?

Chodzę na randki na #tinder i jak rozmawiamy o byłych to ja mówię co zawaliłem. Że na przykład, czasami za mało pokazywałem że ją kocham. Albo że miałem gorsze momenty w życiu i byłem negatywny. Albo że np. Wciągnęła mnie jakaś gra i przez parę tygodni "zaniedbywalem" jakaś dziewczynę.

Natomiast nigdy, przenigdy, w życiu, żadna dziewczyna się nie przyznała ze w jakimś stopniu zawaliła jakiś związek. One zawsze są krystalicznie czyste a to niebieski :

- on mnie zdradził
- on mi nie pokazywał że mnie kocha. Nigdy mi tego nie powiedzial.
- on mi robił problemy o pieniądze i nie chciał się dzielić swoją pensją
- on pisał z innymi dziewczynami, wielki narcyz lekarz
- chciał mnie wychować na idealną żonę katolicką
- to on miał nasrane w głowie
- utrzymywałam nieroba i miałam dosyć

A jak zaczynam się pytać czy ty mu pokazywałaś że go kochasz? Czy wspierała go? Czy słuchałaś o jego hobby? Czy dorzucalas się do rachunków? To zawsze odpowiadają że tak.

Więc albo trafiam na niezłe klamczuchy albo rzeczywiście tyle jest złych I niedobrych facetów.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 11
  • Odpowiedz
Czy tylko mi się wydaje że żadna różowa nigdy nie przyzna się że jej ostatni związek rozwalił się z jej winy?


@mirko_anonim: one zwykle nie są zdolne przyznać, że nawet obecny związek rozpada się przez nie.
Przy rozstaniu, jeśli powiesz z jakiego powodu odchodzisz, ma miejsce "zamiana ról" i "instant odegranie ofiary". Np. stwierdzasz, że nie podoba ci się to czy owo i rezygnujesz z relacji. O nie, mój drogi! To
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: związki nie kończą się z powodu winy jednej ze strony, bardzo często wina leży po obu stronach. I nie tylko kobitki sobie racjonalizują jakieś bzdury, faceci też tylko kobitki robią to w durny sposób i durnowato argumentują.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jeśli to one zerwały to bardziej czują co było złe z drugiej strony, a jeśli to z nimi zerwano to przychodzą refleksje co zrobiły lub nie zrobiły. Z tego co kojarzę to częściej kobiety jednak zrywają niż mężczyźni więc częściej widzą problem w ex choćby z tego powodu
  • Odpowiedz
@mirko_anonim a na rozmowie o pracę mówisz dlaczego Cię wyrzucili czy dajesz ładne formułki, że szukasz możliwości rozwoju?
Pierwsze randki to często właśnie taka dwustronna rozmowa kwalifikacyjna - kłamać point blank nie wypada, ale obie strony starają się przedstawić siebie w lepszym świetle ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Że na przykład, czasami za mało pokazywałem że ją kocham. Albo że miałem gorsze momenty w życiu i byłem negatywny. Albo że np. Wciągnęła mnie jakaś gra i przez parę tygodni "zaniedbywalem" jakaś dziewczynę.


Ani Ty ani te różowe z którymi się widujesz, nigdy nie byliście w relacji opartej na miłości, więc z jakiej racji macie wiedzieć jak wygląda.
  • Odpowiedz