Z okazji zupełnie niespodziewanego zakończenia kolejnego cyklu Barneja, rozpoczynam nitkę z jego najbardziej przypałowymi akcjami. Zacznę od historii, gdy pewnego dnia, wraz z Elą, postanowili zamówić pizzę. Padło na sieciówkę Pizza Hut z ulicy Puławskiej. Barnej #!$%@?ł połowę pizzy, po czym stwierdził, że to zakalec i mu nie smakuje. Wsiadł w busa i pojechał ją zwrócić. Wszedł do pizzerii mówiąc "Zobacz pan, jakiego żeście mi placka ukręcili". Odebrał zwrot pieniążków, po czym w wyśmienitym nastroju udał się do Żabki po Bociana. Zachęcam do opisywania innych zabawnych zdarzeń z Barnejem, bo może nowi widzowie nie wszystko słyszeli :D
@snorli12: Z butami była jeszcze jedna historia. Paweł kupił nowe, sportowe obuwie i dosłownie sekundę po tym, jak zaczął je wychwalać, że jest super i będzie go używał w terenie, to zaliczył soczystą glebę prosto w błoto xD
@bendzi4191p: Niestety nigdzie nie napotkałem się na shoty z tego zdarzenia. To było dość dawno i wtedy jeszcze chyba nikt nie rejestrował wszystkich jego lajtów. Pamiętam, że to był kanał czaku wawa lub czaku vava.
@Tabasco666 jak pojechał do mcdonald testować. Trafił na ofertę śniadaniową i wziął tosta. #!$%@? tam jest tylk bułka, ser i boczek. Jak się nagadał jakie to dziadostwo plus męczenie kasjerki co to na co po co itd
@Metyl_90: Z makiem było jeszcze jak pojechał spróbować kanapkę drwala. Zeżarł pół, powyciągał bekon, skwitował, że dupy nie urywa i resztę zawiózł Eli. Oczywiście nie od razu, żeby zimne miała xD
@wez_idz_sobie: kiedyś zarabiał dobre pieniądze na karuzelach watowskich, na oszukiwaniu, drobnych biznesach ale odkąd państwo przykręcilo kurek to próbuje z siebie robić pajaca w internecie, wozi też ludzi busem na wakacje z parkingu krakowiaków 77 warszawa
@Tabasco666: kim w ogole jest ten barnej i czemu sie o nim mowi na tagu kononowicza? co on ma wspolnego z knurem i śp majorem oprocz tego że jak Konon miał pierwszy atak śpiączki cukrzycowej 5 lat temu to go do szpitala zawiózł?
@yungdupa: Barnej to stereotypowy Janusz z memów, który wszystko wie najlepiej. Jest postacią orbitującą wokół US17 i będzie najprawdopodobniej następcą Krzysztofa Kononowicza, bo łączy ich podobny poziom mitomaństwa, cwaniactwa i bezrobocie.
@Tabasco666: Nie jest to jakaś nabardziej przypałowa, ale warto wspomnieć. Sytuacja gdy pojechał do Przewodowa nagrywać przy granicy tuż po sytuacji z rakietą i go straż graniczna na lajcie zatrzymała.
@Tabasco666: wysoko w moim rankingu stoją konflikty z ochroniarzami i drogowcami.
W ubiegłym roku była dobra akcja, jak zauważył, że kierowcy tira wystaje dosyć długi pręt z boku naczepy. Wjechał za nim na teren zakładu przemysłowego, gdzie tirowiec zapewne miał dostarczyć towar. W pewnym momencie dorwał go cieć i tak stojąc w bramie zaczęli się nawzajem wykłócać o stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym.
@RealBakman: Do kogo należy to nie wiem, ale na pewno do kogoś z bliskiego otoczenia Barneja, bo ma tam wolny wstęp. On sam dorabia tam "na telefon", gdy jest większy ruch. Kiedyś robił chyba regularnie.
@Artok: Pamiętam, to było całkiem niedawno, więc powinny być z tego jakieś shoty. Dobre też było jak się wykłócał z ochroniarzami z TVP i się pytał czemu mają broń i czy strzelają do ludzi xd
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
Z okazji zupełnie niespodziewanego zakończenia kolejnego cyklu Barneja, rozpoczynam nitkę z jego najbardziej przypałowymi akcjami. Zacznę od historii, gdy pewnego dnia, wraz z Elą, postanowili zamówić pizzę. Padło na sieciówkę Pizza Hut z ulicy Puławskiej. Barnej #!$%@?ł połowę pizzy, po czym stwierdził, że to zakalec i mu nie smakuje. Wsiadł w busa i pojechał ją zwrócić. Wszedł do pizzerii mówiąc "Zobacz pan, jakiego żeście mi placka ukręcili". Odebrał zwrot pieniążków, po czym w wyśmienitym nastroju udał się do Żabki po Bociana. Zachęcam do opisywania innych zabawnych zdarzeń z Barnejem, bo może nowi widzowie nie wszystko słyszeli :D
W ubiegłym roku była dobra akcja, jak zauważył, że kierowcy tira wystaje dosyć długi pręt z boku naczepy. Wjechał za nim na teren zakładu przemysłowego, gdzie tirowiec zapewne miał dostarczyć towar. W pewnym momencie dorwał go cieć i tak stojąc w bramie zaczęli się nawzajem wykłócać o stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym.