[mati1990]

najgorsze nie jest zmarnowanej majówki przed kompem samo w sobie, tylko to będzie kolejny głaz do wypominania sobie #!$%@?. No i przez przyszły tydzień w robocie nie świadomie będą ci udowadniać jaką jesteś kupą gówna, każdy opowiadał gdzie był co robił i padnie to magiczne pytanie "ej mati, a ty co tak cicho siedzisz? gdzie byłeś?"
jak ja nienawidzę tego #!$%@? świata, jakim pieprzonym prawem ktoś może decydować czy masz się na nim męczyć czy nie.
#przegryw #przegrywpo30tce #tfwnogf #pracbaza

[G06DbT]

@mati1990: a mogłeś iść do roboty jak ja ¯\(ツ)/¯

[WirtuozPrzegrywu]

@mati1990 zostaliśmy potępieni juz za życia , skazani na mękę , a ja przestaje powoli wierzyć że nasza kara kiedykolwiek dobiegnie końca

[mati1990]

@G06DbT: u mnie kołochoz zamknięty do poniedziałku, nawet wczoraj musiałem w domu siedzieć bo wszyscy mieli wolne

[tomek001Hej]

@mati1990: to zmyśl coś np, że na imieninach kumpla.

[mati1990]

@WirtuozPrzegrywu: a ja zaś inaczej, wierze że prędzej czy później ten jeden kubek kway będzie za dużo i zawał mnie posprząta, liczę że którejś pięknej nocy po prostu się nie obudzę albo w ostateczności pijany ukr wbije się w przystanek na którym będę czekał na busa do kołchozu. Trzeba mieć w życiu jakieś marzenia nie?

[G06DbT]

u mnie kołochoz zamknięty

@mati1990: to zmień kołchoz

[mati1990]

@tomek001Hej: #!$%@? od dawna przestałem kłamać. Ej mati, jak tam sylwek? a, nijak wypiłem ćwiartkę whiskacza przed kompem i poszedłem spać po północy - ich mina bezcenna na wieść jaką można być społeczną #!$%@?ą, wyrzucą mnie za to? :D
Nie chce mi się i nie mam już siły wymyślać

[mati1990]

@G06DbT: nie chce zmieniać środowiska, jest #!$%@?, mało płacą, daleko mam do roboty, w #!$%@? roboty ale ludzi znam i nie chce być znowu tym nowym

[WirtuozPrzegrywu]

@mati1990 mnie czeka o wiele gorszy los. .. chciaz tez se często marzę o zawale

[G06DbT]

jest #!$%@?, mało płacą, daleko mam do roboty

@mati1990: no i ty się dziwisz, że depresji dostajesz.

Lepiej być nowym, i lubić to, co się robi, a nie zmuszać się do roboty. No ale co ja tam wiem ¯\(ツ)/¯

[mati1990]

@G06DbT: do póki rowerem latałem do roboty było spoko, nawet udało mi się zagadać do 2-3 szosowychróżowych. Nie pykło ale sam fakt że miałem okazje ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Ojtamtam]

@mati1990: jedyna słuszna odpowiedź na pytanie "gdzie byłem?" :

[xentropia]

@mati1990 jeśli majówka przed kompem to dla Ciebie marnowanie czasu to rób coś innego. A jeśli właśnie w ten sposób miło Ci się spędza czas, to na pytanie co robiłeś mówisz, że super się bawiłeś 50h przed ulubioną grą i tyle.
Ja większość wolnego spędzałam przez lata w domu i na pytania mówiłam, że czytałam fajną książkę czy cokolwiek innego i nikt mi o to nie dokuczał.
Ludzie się śmieją tak na

[mati1990]

@xentropia: nie gram w gierki, 3 dzień przewijania mirko/yt. już lepiej siedzieć w korku z drugą osobą z którą pogadasz niż taka wegetacja

[xentropia]

@mati1990 spróbuj zagadać tu na wykopie czy nie ma kogoś z okolic kto też nie ma planów, możecie siąść czy piwie czy tam soku i pogadać (｡◕‿‿◕｡)

[mati1990]

@xentropia: próbowałem ze 2 lata temu, szukałem tu na mirko ludzi do dłuższych wypraw rowerowych - nie pykło

[xentropia]

@mati1990 może po dwu latach są inne osoby na tagach i ktoś będzie zainteresowany i czasowy. Znajdowanie znajomych to generalnie fart, ale im więcej się próbuje (bez desperacji) tym większa jest szansa, że się trafi na kogoś

[mati1990]

@xentropia: teraz to się mocno wszystko popieprzyło, i dlatego siedzę w majówkę w domu zamiast jeździć. 5 dni wolnego z minimum 20C? miałbym nabite dobre 1500km ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[G06DbT]

szukałem tu na mirko ludzi do dłuższych wypraw rowerowych

@mati1990: przesledzilem twoja historie i ty szukałeś kogoś, kto by chciał z tobą robić ultramaratony. A dla przeciętnego człowieka rower to hobby, a nie zafiksowanie.

[mati1990]

@G06DbT: są tu takie osoby co robią 500-600+ km na strzała. w końcu miałem nadzieję że znalazłem równie powalonych ludzi jak ja na tym punkcie. no cóż nie pykło może w przyszłymroku jak wrócę na rower.

mam 2 wyjścia #!$%@? głupot na portalu z depresyjnymi użytkownikami albo wypruwanie sobie flaków i zapierdzielania do upadłego na rowerze. To drugie jest przyjemniejsze