Wpis z mikrobloga

@ewa-myka: To na instagramie jest powszechne, że kobiety używają go do atencji. Musi napisać kim jest z zawodu, ile języków zna, z jakiego kraju ma męża (tak jakby narodowość miała znaczenie i widać, że dla Polek ma).

Dla mnie to jest żenujące, takie życie na pokaz. Ale ja nie jestem narcyzem, atencjuszem.
  • Odpowiedz
największe życiowe osiągnięcie to bycie "żoną obcokrajowca"


@ewa-myka: babka chwali się też wykształceniem, biznesem i językami obcymi, a ten zauważył dwa słowa i klapki na oczy. Rozważałeś terapię? Albo chociaż wizytę u okulisty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@amozetoostatniraz: przecież jak się wyjeżdża do innego kraju to chyba naturalne, że spotyka się i poznaje przedstawicieli tego narodu, w którym się jest. Jeśli ta kobieta wyjechała do Włoch i od wielu lat tam przebywała, to chyba normalne, że poznała tam Włocha. Bez przesady z tym dopisywaniem jakiś ideologii i drugiego dna.
  • Odpowiedz
@ewa-myka równie śmieszne są polskie julki pracujące w Polsce, w większości mając współpracowników Polaków i kilku obcokrajowców, ale relacje na insta i tak musi po angielsku pisać bo to obywatelka wielkiego świata, żenada
  • Odpowiedz
Typowe dla #p0lka , największe życiowe osiągnięcie to bycie "żoną obcokrajowca",


@ewa-myka: Jak sobie popatrzysz nawet po filmach na yt jakie rzeczy są sukcesem dla kobiet to się za głowę złapiesz.
  • Odpowiedz