Wpis z mikrobloga

Mirki pijcie ze mną kompot - #szachy

Prawie 2 lata temu w lipcu moja prawie 11-letnia córka naoglądała się Czerwa i Jaskółki, postanowiła pojechać na turniej. Dziecko co ty, przecież ty ledwo znasz zasady (ja amator). Pojechaliśmy, zrobiła IV.
Przez 2 lata grywała dość regularnie na turniejach (zarówno open jak i dla dzieci). Chodziła do klubu. Pół roku miała godzinę tygodniowo prywatnie, ale później praktycznie tylko ze mną (amatorem) i czasem ze znajomym FM raz na 2-3 tygodnie godzinkę jej pomagał. Bez presji, sama robiła co chciała, kiedy chciała.
I teraz po niecałych 2 latach zdobyła oficjalny tytuł Mistrzyni Juniorek naszego województwa, a do tego wbiła I kategorię szachową ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To oczywiście nie jest jakiś mega poziom, ale 12-latka potrafi skopać tyłek niejednemu dorosłemu z 1700-1800 FIDE (sama ma niższy).

Druga sprawa, tak się wciągnąłem w szachy (sam nie gram na turniejach, ale znajomych z V-IV często ogrywam) że zaangażowałem się w prowadzenie klubu. Zatrudniamy 2 trenerów (FM i k), uczy się około 70-80 dzieci. Uczy, a nie tylko gra. Dodatkowo obsługujemy naukę w lokalnych szkołach i przedszkolach - co roku około 600-700 dzieci kończy 2 klasę potrafiąc grać w szachy. I to nie są po prostu zasady, ale fajne zajęcia prowadzone przez profesjonalnych instruktorów, pokazujące magię szachów. Na zakończenie zawsze mają prawdziwy turniej. Wiele z tych dzieci trafia do nas, część może kiedyś wróci do gry.
Mam mnóstwo satysfakcji. Właśnie układam skład na rozgrywki ligowe juniorów. Mamy dzieciaki, mamy nawet kasę, brakuje... kolejnego trenera i kolejnych rodziców, którzy chcieliby się społecznie zaangażować, tak jak my.

Tak więc chwalę się, bo jestem dumny!

zawołam jeszcze kolegę @r4do5 z którym dyskutowaliśmy na początku "kariery"
  • 29
  • Odpowiedz
@atomic77: super, bycie dobrym w szachy koreluje często z rozumieniem matematyki (podobny sposób myślenia jest wymagany, analiza logiczna, sekwencjonowanie, selekcja, abstrakcja itp), spróbuj też ją tym zainteresować i komputerami, bo może być w tej działce zajebiście dobra.
  • Odpowiedz
  • 5
@kosapawel: dzięki!
@Przegrywek123 fakt, sama trochę zaczęła programować, bawi się w Unity/c# i pythonie jakieś proste programiki.
ale najważniejsze wg mnie jest coś innego: skupienie, umiejętność szybkiego analizowania i podejmowania decyzji, odporność na stres, konsekwencje złych decyzji - raz przegrasz ale walczysz dalej, do tego aspekty towarzyskie (wyjazdy, turnieje, obozy).
W ciągu tych 2 lat nabrała bardzo dużo takich umiejętności, które na pewno się przydadzą w życiu.
Dlatego polecam dzieciakom, zresztą
  • Odpowiedz
  • 6
@kitty-cat na to nie ma żadnych szans. Za późno zaczęła, poza tym traktuje to jako hobby. Sa dzieciaki ktore od 4-5 roku życia trenują godzinami dziennie, indywidualne nauczanie itp.
Moja po prostu gra bo lubi i to mnie cieszy. Ale nie jest absolutnie w stanie dogonić czołówki w Polsce.
  • Odpowiedz
@atomic77: ubolewam, że nie wciągnąłem się w szachy za młodu. Niby zasady znam, ale brakuje mi takiego "zmysłu szachowego" i tego się chyba już nie da nauczyć w moim wieku, a szkoda bo wydaje się, że to fascynująca gra.
  • Odpowiedz