Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Dlaczego faceci muszą być tacy agresywni, bez emocji, empatii i człowieczeństwa? Zero ludzkich odruchów, tylko maszyny, którym nadrzędnym celem jest zarabiać hajs, bo nie liczy się dla nich być, tylko mieć, i to nie dla siebie, ale by pokazać się innym, że jest lepszy. Pieprzony wyścig szczurów. Na co to komu? Rywalizacja w imię czego? Tylko coraz lepszy telewizor, samochód, zamiast skupić się na budowaniu szczęścia na rzeczach niematerialnych.
Trudno dziś przez
Trudno dziś przez
Raczej nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Pamiętam, że pierwsza edycja z 2019 była bardzo fajna - duża różnorodność food trucków i całkiem dobry stosunek ceny do jakości do ilości. Od tamtego czasu z roku na rok jest coraz gorzej.
W tym roku jest - bez zaskoczenia - jeszcze drożej a porcje są jeszcze mniejsze.
Moja dziewczyna zamówiła sobie tosta francuskiego ze szparagami, jajkiem i sosem holenderskim. Dostała go po 40 minutach oczekiwania. Sam tost był trochę spalony a szparagi były tak twarde, że ciężko je było przekroić. Ja w tym foodtrucku w zeszłym roku jadłem "szakszukę". Dostałem wtedy trzy ledwo podgrzanie, niczym nie przyprawione pomidory z puszki z kawałkami jajka na twardo więc w tym roku odpuściłem. Tost kosztował 35 zł.
Ja zjadłem jajecznicę z boczkiem i frankfurterkami z kromką chleba za 26 zł. Sama jajecznica była okej ale bardzo blada. Więc albo jajka nie były zbyt dobrej jakości albo podlali ją jakąś śmietanką albo to nie były jajka tylko jakaś gotowa masa. Frankfurterki smakowały jak kiełbaski z biedry.
Oprócz tego były naleśniki, które wyglądały bardzo biednie.
Corn dogi, które w wersji klasycznej czyli parówka + ciasto kosztowały 22 zł.
Pajdy ze smalcem/serem, które w wersji gołej kosztowały 28/32 zł, dodatki dodatkowo płatne.
Były gofry, ciasta i lody, które mnie nie interesowały więc nawet na nie nie patrzyłem.
Był też foodtruck z tostami, które w poprzednim roku były całkiem fajnym wyborem. Wtedy tost z szarpaną wieprzowiną kosztował 24 zł i był sycący bo robili go w takiej dużej pajdzie chleba tostowego. W tym roku kosztuje 30 zł i do tego zmienili pieczywo więc teraz jest wielkości standardowego chleba tostowego z marketu.
Ze spraw organizacyjnych, to jest mało stolików więc często trzeba się dosiadać do innych ludzi albo czekać aż się zwolni miejsce. Dodatkowo w żadnym foodtrucku nie dają tych bzyczków do wołania po odbiór zamówienia więc albo trzeba stać i czekać pod foodtruckiem albo jak się usiądzie to trzeba mieć nadzieję, że się usłyszy jaki numerek wołają.
Przez to, że foodtrucki są zróżnicowane to czas oczekiwania też jest zróżnicowany. Ja dostałem jajecznicę po 5 minutach, dziewczyna dostała tosta po 40. Jeśli pójdziecie większą ekipą to część z was może zdążyć zjeść a część jeszcze będzie czekać na zamówienie.
Ogólnie jest też głośno. Zaraz koło stolików jest strefa z animacjami dla dzieci więc ciągle drą japy. A koło samego Forest Baru rozstawione są głośniki z których leci jakaś techno łupanka.
Podsumowując, chcieliśmy dać temu szansę ale było średnio i raczej nie wybierzemy się kolejny raz.
To może być spoko opcja dla ludzi z dziećmi, bo można je oddać pod opiekę animatorów i fajrant.
Ze znajomymi też jest fajnie no ale w dobrej ekipie wszystkie aktywności są spoko.
Albo jeśli mało jecie albo nie liczycie się z pieniędzmi.
Więc jeśli chcecie się tam wybrać to lepiej zjedzcie coś wcześniej albo przygotujcie się na spory wydatek.
My wzięliśmy ze sobą kawę w kubku termicznym i cynamonki od Pana Kłosa więc nie wróciliśmy głodni.
Za takie cynamonki i dwie kawy pewnie zapłacilibyśmy na miejscu dodatkowe 60 zł.
No, trochę się wyżaliłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#wroclaw #jedzenie71
@bialawitz Wszystko możesz w domu zrobić ale wychodzenie gdzieś ma trochę inny cel. Jedynie co głupiego zrobili to dali się skusić na żarcie z budki, zamiast iść normalnie do jakiego lokalu i zjeść chociaż po
@Emca: ale gdzie dobra pizza za 30-50zł zjedzona przy stoliku, a gdzie śmierdzący tost z surowymi szparagami za 35? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Póki ludzie będą takie gówno kupować (a ty to robisz kolejny raz mimo, że rok temu było niesmaczne) to ceny będą rosły. Potem ci sami ludzie będą narzekać, że niedobre i drogie
@mnemonk: myślę, że gość przeżyje to wielkie wyszydzenie, ale jakby się jednak nie mógł pozbierać to zawsze może napisać i ja go wesprę
@bialawitz: to smutna rzeczywistość wrocławski korpokrasnali co się podniecają byle gównem bo kraftowe
@Emca: Dobrze, że ostrzegasz. Za to dziwię się w ogóle, że jeszcze nie masz pewności co do kolejnej wizyty ( ͡° ͜ʖ ͡°)