Wpis z mikrobloga

Posiadanie różowej nie wyciągnie was z przegrywu.Moj młodszy brat ma powodzenie u dziewczyn.Mial juz z kilka a ma dopiero 16 lat mimo to jakoś cały dzień prawie w łóżku leży i jest depresyjny,a jego koledzy nie mają dziewczyny i mimo to coś robią np jeżdżą rowerami lub motorami.Takze różowa nie zmieni naszej psychiki tym bardziej ze u mnie w rodzinie nie było za wesoło.Nie było żadnych uczuć ze strony rodziców.
#przegryw #depresja
  • 17
  • Odpowiedz
@Kodzirasek: zeby byc szczesliwy to trzeba miec przyjaciol, nie miec #!$%@? łba przez wrodzone lub nabyte choroby, cieszyc sie zyciem, miec stabilną prace a w jego wieku to nie wiem oceny chyba w szkole, oczywiscie pewnie mozna byc szczesliwy bez tego ale imo trudniejsze to jest

a dziewczyna to se mozna moze z toba popisze czy sie spotkacie sie poprzytulasz pocalujesz no ale co dalej niby

dziewczyna jakakolwiek by mnie nie
  • Odpowiedz
  • 0
@Kodzirasek Oskarek pisze o bracie Oskarku XD
Sam też się naruchałeś dziewczyn, brat to samo robi i przychodzisz w specyficzne miejsce i piszesz takie wysrywy, tagi chyba pomyliłeś.
  • Odpowiedz
@osaker1501: no nie wiem, posiadanie dziewczyny daje jednak uczucie że ma się dla kogoś jakąś wartość i jest się czymś więcej niż bezwartościowym społecznym odpadem, a to już na prawdę dużo
  • Odpowiedz
@Kodzirasek: dokładnie mordo. Prawdziwy przyjaciel>>>>>>dziewczyna. Dupy przychodzą i odchodzą i co z tego jak się dalej czujesz samotnie będąc z nią. Bliskość fizyczna się nudzi po czasie. Bliskość emocjonalna, zrozumienie, to jest prawdziwy wygryw, móc sobie pogadać o imperium rzymskim, o śmiesznych kotkach czy astrofizyce.
Miałem tylko jednego przyjaciela (nie kumpa etc ) w życiu i już go nie ma. I tylko wtedy ta samotność znikała całkowicie. A tu zawsze trochę
  • Odpowiedz
@Kodzirasek: zazwyczaj tak jest, że im starsza tym większy odpad bo właśnie te najfajniejsze są pozajmowane. Dlatego uważam, że w pewnym wieku np po rozwodzie kolejne związki mają mały sens, mała szansa na zgranie + bagaż etc.
Ja mam dobrą kobietę i obiektywnie patrząc - mała szansa bym bardziej pasującą mi charakterologicznie znalazł, nie narzekam ale tęskno mi dalej do czasów gdy miałem takiego towarzysza.
  • Odpowiedz
@Kodzirasek jak byłem w jego wieku to też jeździłem całymi dniami na rowerze, czasem z kolegą, ale zazwyczaj sam. O wiele bardziej wolałbym w tym czasie robić coś z dziewczyną. Może nie leżałem wtedy w łóżku cały dzień, ale co chwilę towarzyszyły mi myśli o tym żebym wolał nie być na tym świecie, żeby się nigdy nie urodzić.

Kiedy indziej poznałem dziewczynę z którą odbyłem 4 spotkania randkowe. Od momentu pierwszego spotkania,
  • Odpowiedz
  • 0
@Energiizer: Też jak byłem w krótkim związku to było git jeszcze jak się przytualalem to zapomniałem o całym świecie,ale wiesz to tak na początku pewnie działa potem to już prawdziwe życie.
  • Odpowiedz