Wpis z mikrobloga

Im bliżej 30 tki tym psycha siada mocniej. Kiedyś dołował mnie widok szczęśliwych par, teraz też dołuje ale to jeszcze nic w porównaniu do widoku kobiety w ciąży albo pary z dzieckiem albo jakiejś koleżanki z bobasem. Łzy lecą mi ciurkiem. Jakiś #!$%@? instynkt macierzyński czy coś takiego. A 0 szans u mnie () na dodatek bliska znajoma ogłasza ciążę, serce mi chyba pęknie... #depresja
  • 5
  • Odpowiedz