Wpis z mikrobloga

Siemano lotnicze świry.
Sprawa wygląda tak: w listopadzie miałem lecieć Lufthansą Z WAW do Dublina z przesiadką we Frankfurcie. Pierwszy lot został odwołany i finalnie poleciałem następnego dnia. Napisałem kulturalną prośbę o moje 600 EUR, którą oczywiście odrzucili. Powodem miały być złe warunki atmosferyczne i awaria systemu komputerowego ( ͡° ͜ʖ ͡°). Znalazłem film na YT z lotniska we Frankfurcie z tego dnia co leciałem i śnieg owszem padał ale samoloty normalnie latały. Użyłem też trybu historii we flightradar i wysłałem im numery 17 lotów (w tym lotów LH) które w czasie godziny gdzie był mój lot normalnie się odbyły. Odpisali że przeanalizowali i żebym spadał na drzewo.

Jaki krok dalej polecacie? Znalazłem firmy, które specjalizują się w uzyskiwaniu odszkodowań. Iść w tę stronę? Jeśli tak to macie może jakąś sprawdzoną? Jeśli nie to co Waszym zdaniem powinienem zrobić?

#lotnictwo
  • 2
  • Odpowiedz
@Gent: możesz sprawdzić czy tego dnia był wydany SNOWTAM, prześledzić historię depesz NOTAM na ten dzień.

Mogło się też zdarzyć tak, że dany samolot/członkowie załogi nie byli certyfikowani do wykonania lotu w takich warunkach, a inni owszem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie, to przełknąć gorzką pigułkę, że jak nie chcą, to nie wypłacą ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz