Wpis z mikrobloga

@maad możesz powoli ruszyć i jak rzeczywiście skręci to tylko dodajesz gazu i przejeżdżasz. Gdyby okazało się, że jedzie dalej, bo źle włączył kierunek, to się zatrzymasz. Bez jego kierunku byś nawet nie zaczął się toczyć i byś nie przejechał (chyba że byś wystartował jak Formuła 1 strzelając ze sprzęgła).
  • Odpowiedz
ale sugeruje Ci że nadjeżdżający opuści rondo zjazdem przed którym wrzucił kierunek


@open_or_die: A jak nie opuści tylko pojedzie dalej bo się pomylił?

ułatwia odpowiednie przygotowanie się


@WawelskiKasztan: Trzeba być zawsze przygotowanym niezależnie od sytuacji

możesz powoli ruszyć i jak rzeczywiście skręci to tylko dodajesz gazu i przejeżdżasz


@mk321: No to co za różnica czy jest kierunkowskaz czy nie? xD
  • Odpowiedz
możesz powoli ruszyć i jak rzeczywiście skręci to tylko dodajesz gazu i przejeżdżasz. Gdyby okazało się, że jedzie dalej, bo źle włączył kierunek, to się zatrzymasz. Bez jego kierunku byś nawet nie zaczął się toczyć i byś nie przejechał (chyba że byś wystartował jak Formuła 1 strzelając ze sprzęgła).


@mk321: Świetne podsumowanie
  • Odpowiedz
@maad

@WawelskiKasztan: Trzeba być zawsze przygotowanym niezależnie od sytuacji


Nie, nie trzeba, ani nawet się nie powinno.

Jeśli widzisz, że jadą samochody, to odpoczywasz. Ludzka uwaga i skupienie są ograniczone. Jeśli będziesz bardzo skupiony podczas czekania na wjazd na rondo, to organizm i tak to sobie odbierze. Będziesz mniej skupiony potem podczas wyprzedzania lub sprawdzania czy ktoś wjeżdża z drogi rowerowej podczas skrętu. Lepiej mieć mniej uwagi gdy akurat stoisz w
  • Odpowiedz
Bez jego kierunku byś nawet nie zaczął się toczyć i byś nie przejechał


@mk321: Nie wszyscy kierowcy mają tak beznadziejny czas reakcji, w zdecydowanej większości przypadków da się rozpoznać zamiary kierowcy

Bo najgorsze co się stanie, to ktoś cię z tyłu strąbi, że nie wykorzystałeś szansy, a nie spowodujesz wypadek lub kogoś przejedziesz


@mk321: Właśnie opisałeś to o czym napisałem. Wyjeżdżając sugerując się samym kierunkowskazem powodujesz niebezpieczeństwo i potencjalnie stłuczkę/wypadek
  • Odpowiedz
@maad lepiej zgadywać zamiary kierowcy bez kierunkowskazu niż znać jego zamiary z kierunkowskazem? Zastanów się co piszesz.

@maad przeczytaj co napisałem wyżej w swoim pierwszym komentarzu.

Jeśli pojedzie dalej z włączonym kierunkowskazem, to się zatrzymasz.

Lepiej być skupionym na 100% przez 5 sekund jak ruszasz niż przez 3 minuty patrzeć jak ten głupi na wszystkie samochody i być może to akurat ten moment kiedy masz jechać. Takie długie niepotrzebne skupienie potem odbije
  • Odpowiedz
lepiej zgadywać zamiary kierowcy bez kierunkowskazu niż znać jego zamiary z kierunkowskazem?


@mk321: Nigdzie tak nie napisałem. W mojej ocenie jeśli nie poznam zamiarów to i tak nie wyjadę pomimo kierunkowskazu. To jest jedynie prawnie narzucony dodatek, którego brak nie powoduje u mnie jakiegoś bólu dupy

Twoim tokiem rozumowania, tamci co skręcają, to nie muszą włączać kierunkowskazu, bo ty masz się domyślić, że skręcają


@mk321: Jak wyżej i chyba nigdy
  • Odpowiedz