Wpis z mikrobloga

#przegryw Godzina 14. Nadal leżę w łóżku, bo w sumie po co mam wstawać? Już teraz mogę przewidzieć dzisiejszy dzień - na śniadanie zjem bułkę kajzerkę z kauflanda, potem będę siedział przy laptopie, zwalę konia, będę grał potem pomidorówka na obiad jak wczoraj i do późnej nocy przy laptopie picie Coca Coli, palenie e fajki I zwalenie konia I znowu jakas gierka. I tak do #!$%@?. Naprawdę po co mam wstawać, nawet wstać mi się już nie chce
  • 18
  • Odpowiedz
@Mutin: 90 dni? a jak zrobie 89 to nie zadziała? Poważnie pytam.

Nie dotykałem siusiaka 3 tygodnie, pije piwerko w odpowiednich dawkach, nie pale, nie jem słodyczy ( raz na miesiąc, jak poczuje że organizm potrzebuje)

Bywają takie momenty, że jest dobrze i nagle potężny jazd humoru i flashbacki..
  • Odpowiedz