Wpis z mikrobloga

@Adriabba: każdy niech się opala jak chce. Ale - najlepszy stopień opalania, to nie opalanie się wcale. Bo opalenizna to szansa na czerniaka. Najpierw ładna opalona skóra, potem plujesz krwią z płuc i masz przerzuty. I mówię to ja - hipokryta, który lubi się powylegiwać na słońcu. Grunt to zdawać sobie sprawę z konsekwencji.
  • Odpowiedz