Wpis z mikrobloga

  • 0
@TY_GRY_SEK ale ty głupi jesteś, rytuał odbicia i co jeszcze, zakop kuźwa na skrzyżowaniu i spluń za siebie. wo lo lo lo przybądź demonie do internetu...
  • Odpowiedz
@Smarek37: Garść rad (mi sie udalo):
1. Nie mow sobie, ze juz wiecej nigdy nie zapalisz. Mow sobie, ze za jakis czas moze zapalisz jak bedziesz chcial, ale jeszcze nie teraz
2. Chec zapalenia fajki jest glowniepsychiczna (chyba,z e jestes czlowiekiem, ktory przebudza sie w nocy zeby tylko zapalic - bo glod nikotynowy go cisnie - ale to jzu chyba eksrrema). Jak Cie najdzie chec - skup sie na czyms przez
  • Odpowiedz
  • 0
@TY_GRY_SEK czekaj, czekaj #!$%@? się o złe emocje, a rozpoczynasz rozmowę od stwierdzenie " dobra tam, stul jape" , serio nie czujesz że komuś tutaj nie styka ?
  • Odpowiedz
  • 0
@TY_GRY_SEK dobra odpisze ostatni raz, rzucasz obelgami na prawo i lewo a odpalasz się, jak ktoś ci odpisze w twoim stylu. Weź proszę na klatę trochę samokrytyki, bo #!$%@? tylko ludzi dookoła,
  • Odpowiedz
@Smarek37 nie będę z siebie robił jakiegoś bohatera, wiele lat temu zjadłem jakiegoś psychodelika chyba 2cb i podczas tripa sobie wytłumaczyłem że fajki są fajne ale w małych ilościach, następnego dnia wstałem i bite pół roku nawet przez myśl mi nie przeszło żeby zapalić xD z paczki marlboro setek czerwonych przez 15 lat do zera bez żadnego bólu. I psychodelikow też mi styka na życie, fajnie było to doświadczyć, miało to dotatkowy
  • Odpowiedz