Wpis z mikrobloga

już nie mam siły na te studia, nie wyobrażam sobie być tam jeszcze przez dwa lata. Nie ogarniam w ogole dwoch przedmiotow, jestem w takiej depresji, ze nawet nie daje rady sie uczyc. Nie moge z nich zrezygnowac skoro za nie place, ale nie podoba mi sie.Nie mam pojecia co zrobic, nawet nie czuje, ze dam rade je skonczyc a to bez sensu. Ponad połowa już poodchodziła. Nie dam rady tego zrobić, nie mam żadnej przyszłości
  • 25
  • Odpowiedz
@Ryksa: A jaki kierunek studiujesz?
Mi mój kierunek się podobał - wybrałem studia pod moje zainteresowania, ale też była masa przedmiotów, która niszczyła mnie psychicznie. Po 7 semestrach i obronie nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Straciłem cały sens życia. Gdzie przez całą edukację zawsze miałem jakiś cel. Po gimnazjum dostać się do szkoły średniej, później zdać dobrze maturę, a na studiach przechodzić z semestru na semestr i się obronić.
Zapisałem
  • Odpowiedz
już nie mam siły na te studia, nie wyobrażam sobie być tam jeszcze przez dwa lata.


@Ryksa: Ale to tylko pierwsze dwie sesje zwykle są trudne, potem już jest z górki. Jaki kierunek?
  • Odpowiedz
@Ryksa:
Psychologia cię przerosła? []
Zawsze możesz wybrać coś łatwiejszego np. Zielarstwo i terapie roślinne albo Ochrona odgromowa i przepięciowa [] XD
  • Odpowiedz
@Ryksa: ja na czubku głowy dostałem pasemko siwych wlosow ze stresu, bóle brzucha, kaszel z odruchem wymiotnym, ale wiesz co przeżyłem to, wywalczyłem krwią i potem i teraz jestem specjalistą w zawodzie z tyutłem magistra. Dasz rade :) a wiesz co mnie zmotywowało? Ojciec ktory powiedzial ze jak rzuce studia to mi wystawia rachunek za utrzymanie na tych sstudiach. Wszystko git, tylko walcz!
  • Odpowiedz