Wpis z mikrobloga

@Sprus: Totalnie się nie zgadzam. Rozumiem, że jeżeli kelner dobiera wino i lata koło ciebie, to raczej nie jest to najtańsza buda z kebabem, tylko bardziej prestiżowa miejscówka. Wyobrażasz sobie takie miejsce bez odpowiedniej obsługi ("przynosi michę i idzie") a może z samoobsługą? Czy tam przypadkiem koszt dań nie jest również odpowiednio wysoki, ze względu na "prestiż"? Dopłacanie kelnerowi za wykonywanie jego obowiązków jest patologią. Robi w takim miejscu gdzie ma
  • Odpowiedz
@Sprus

@farbowanylisek



Jeżeli praca kelnera polega na przyniesieniu mi koszyczka ze sztućcami i przyniesienie michy to chyba kogoś #!$%@?ło że mam jeszcze za to płacić xD


Nie, to znaczy, że jesteś we Francji ()
  • Odpowiedz
@ZygmnuntIgthorn: jak dla mnie to ani jednemu, ani drugiemu sie nie należy. Ale kierowcy bardziej, bo o ile kelner może być super miły i ciągle cię doglądać, radzić ci, posprząta za ciebie, jak jesz jak świnia itd. to kierowcy jedyne zadanie to przewieźć żarcie z punktu A do B.
  • Odpowiedz
@Mr_3nKi_: Jeszcze jeden absurd napiwków mi się przypomniał. Wśród napiwkowiczów przyjęło się, że napiwek powinien wynosić 10-20 procent rachunku. W myśl tej złotej reguły kończyć się to może następującymi przypadkami.

1. Idę do knajpy, biorę burgera i wodę, płacę dajmy na to 50 zł. Kelner jest miły, grzeczny i wskazał mi drogę do toalety, więc napiwku "należy się" 5-10 zł.

2. Idę do tej samej knajpy, ale chcę zaszaleć. Biorę najlepszego
  • Odpowiedz
  • 3
@ZygmnuntIgthorn

>Napiwki w restauracji rozumiem, ale za dostawę tak średnio. Za dostawę dałem 2-3 razy..


@Mr_3nKi_: Skoro już kolegę spotkałem, to chętnie się dowiem, dlaczego komuś kto wiezie Ci żarcie przez pół miasta nie należy się napiwek, a komuś kto zaniesie je z kuchni do stolika już tak. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Już wyjaśniam, w knajpie mam przynajmniej z obsługą jakąś interakcję. Jak są mili, pytają czy
  • Odpowiedz
Jak są mili, pytają czy wszystko ok, dbają żeby spytać czy mam ochotę na kolejny napój/drink gdy kończę jeden i dbają żebym się czuł obsłużony to mogę im za to dać jakąś gratyfikację bo jest to miłe.


@emesc: Czyli do restauracji idziesz z nastawieniem, że obsługa nie będzie miła, nie zapyta czy wszystko ok, ani nie zadba o to byś czuł się obsłużony. Teraz już wszystko jasne!

Szczerze Ci dziękuję, bo
  • Odpowiedz