Wpis z mikrobloga

Jeśli TVP stać żeby robić jakąś serię koncertów "Muzyka na dobry wieczór" z gwiazdami minionej epoki i 50 innych koncertów z okazji każdego święta w kalendarzu, to stać ich też na to, żeby za rok wyprodukować nowy - minimum 2-etapowy format preselekcji na żywo.

To wstyd, że jednego z największych krajów w Europie, najsilniejszego pod względem eurowizyjnych mediów fanowskich, zaangażowania fanów, który zawsze nabija tysiące wyświetleń pod filmami swoich reprezentantów deklasując czasami nawet faworytów... nie stać na normalne preselekcje. Nikt od nich nie wymaga drugiego Melodifestivalen, ale nawet jeśli Ukrainę stać na kilkuetapową selekcję w czasie wojny... to błagam.

Czemu zawsze musimy być zdani albo na randomowych jurorów, albo preselekcje robione na kolanie, na korytarzu?
Czemu zawsze wysyłamy "pseudo-radiówkę" lub epopeję narodową? "Pseudo-radiówkę" bo The Tower NIE JEST radiówką. Teraz w radiu królują rytmy latino, mieszanie gatunków europop/latino/dance z trap/rapem, a nie pop rodem z 2015 roku.

W Eurowizji albo czujesz klimat, tego czego się słucha, albo wysyłasz Irlandię i zapewniasz jej środki żeby rozwaliła scenę przemyślanym stagingiem.

#tvp #eurowizja
  • 20
  • Odpowiedz
  • 4
@aircod tyle że jak były preselekcje to ludzie widzieli w tv że wybierają swoich a uwalają tych co coś potrafią. No a tak cyk luna za hajs z keczupuf i elegancko tego można się rozejść.
  • Odpowiedz
@aircod: Dokładnie to, podejście TVP do Eurowizji to jest dramat.
Wystarczy spojrzeć na Ukrainę, oni wiedzą o co chodzi w tym konkursie.
Nawet taka Łotwa i Estonia mają po jednym zwycięstwie na koncie.
A u nas albo generyczny pop, albo silenie się na Bóg wie jaki artyzm.
Mamy za dużego kija w dupie by wysłać joke entry a za mało chęci by wysłać coś faktycznie nadającego się na Eurowizję.
  • Odpowiedz
@aircod Zdajesz sobie sprawę co by się stało jakbyśmy wygrali? Trzeba by nagle zacząć coś robić, organizować, planować. Lepiej brać kasę i nic nie robić dlatego świadomie kierują tym tak żebyśmy nigdy nie wygrali :)
  • Odpowiedz
@aircod: @graycoast oprócz oszczędzania kasy w Polsce 50-letnie eksperty radiowe mają jakieś przekonanie, że wiedzą lepiej i ludzie to źle wybiorą a oni dobrze.

Z jakiegoś też powodu mam wrażenie, że mają ten głupi postkomunistyczny mental żeby "wybrać bezpiecznie". Nic dziwnego, nic kontrowersyjnego, tak żeby wejść na pewno do finału (nie udaje się i tak xd) i gdzieś ładnie wyglądać w połowie stawki

Trzeba takie myślenie #!$%@?ć - idziemy po zwycięstwo,
  • Odpowiedz
@aircod: ja już dawno pogodziłem się z tym że nie wygramy eurowizji ponieważ
dziady z jury wiedzą lepiej niż fani
nikt nas nie lubi na Eurowizji
nigdy nawet nie byliśmy blisko wygranej i nie mamy zaangażowania żeby wygrać w kolejnym roku
  • Odpowiedz
@Faraluch @ZwyklyRandom ciągłe eksperymentowanie rodem z lat 2000, wybieranie generycznych ballad z zeszłej dekady albo tandetyczny pop. Do tego do bólu przestarzałe występy, kiepska choreografia i reżyserka. Co może nie wyjść źle? W TVP jest potniecie za potknięciem, zero pomysłu i woli zmian w tym temacie. Nawet głupiego terminu zgłoszeń nie potrafią wydłużyć.
  • Odpowiedz
  • 6
@19karol90: Co się okazało strzałem w dziesiątkę, bo mało kto już pamięta Endless Summer, a koko koko nadal jest kojarzone z Euro xD @graycoast Dokładnie - to widać po innych krajach w których zmieniono kierunek, nie chodzą od razu po zwycięstwo, ale sukcesywnie osiągają dobre wyniki. Ja chcę chociaż móc kibicować swojemu państwu w Wielkim Finale, a nie przekazywać co roku cały support obcej fladze. To takie "poczucie uczestnictwa" trochę znika
  • Odpowiedz
@aircod: może dlatego że okazało się iż TVP ledwo zipie i mimo miliardowych dotacji ponosi co roku gigantyczne straty? XD
  • Odpowiedz
@aircod
Wybór artysty to jedno ale cała otoczka u nas leży i kwiczy. Luna miała średnio piosenkę, średniego skilla w śpiewaniu i do tego fatalnie przygotowany występ. Sporo artystów z innego kraju nawet jak miało słaba piosenkę to nadrabiało to przez zrobienie show na scenie. Byłem pod dużym wrażeniem jak niektóre ekipy ogarnęły scenografię i pracę kamery. Aż chwilami ciężko było mi uwierzyć że to występ na żywo.
  • Odpowiedz
  • 0
@glodnykojot: a to też dla mnie trochę głupota, ludzie wygooglowali że ona jest córką właściciela Dawtony i wielki spisek. Jak są pieniądze to wiadomo że jest łatwiej osiągnąć sukces, ale jeśli chodzi o przekupstwo jurorów bo ktoś jest córką dużej firmy produkującej... ketchupy - sianie plot i zwykła złośliwość. Rozumiem jakby była córką kogoś decyzyjnego w TVP, ale błagam...
  • Odpowiedz
  • 0
@Plp_: Dlatego to samo TVP, które ledwo zipie potrafi wyprodukować te kilkanaście nic nieznaczących koncertów w ciągu zaledwie pół roku kadencji (mówię już o nowym TVP, bo za starej kadencji było tego jeszcze więcej), a ma problem z dwoma koncertami preselekcyjnymi?
  • Odpowiedz
potrafi wyprodukować te kilkanaście nic nieznaczących koncertów w ciągu zaledwie pół roku kadencji (mówię już o nowym TVP, bo za starej kadencji było tego jeszcze więcej), a ma problem z dwoma koncertami preselekcyjnymi?


@aircod: ale ty zdajesz sobie sprawę że te aktualne koncerty w dużej części są zakontraktowane jeszcze przez starą kadencję? Pierwsze umowy na organizację ludzie podpisują wiele miesięcy wcześniej.
  • Odpowiedz
  • 0
@Plp_: Kontynuuacja "Muzyka na dobry wieczór", "Urodziny w Europie! Dobrze, że jesteśmy razem", "Kto nas wzywa – 70 lat GOPR", "Bo źródło wciąż bije..." to koncerty które zostały już zrealizowane w związku z decyzjami nowych władz.
  • Odpowiedz
nie stać na normalne preselekcje.


@aircod: nie stać ich na nieprzyjmowanie łapówek od bogatych tatusiów, którzy chcą córeczkom zafundować fajną imprezę ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz