Wpis z mikrobloga

@Runaway28: Niezaproszenie przez rodzinę to już wyższy poziom #!$%@?. Mnie nie zaprosił tylko wujek, ale tyczyło się to całej naszej rodziny. W wypadku reszty dalekich członków, jak prosili rodziców, to także i mnie.
  • Odpowiedz
@Ca_millo: Ja mam bardzo małą rodzinę, więc nawet nie ma mnie kto zapraszać - na szczęście, bo nie lubię takich wydarzeń. Z wesela brata zwinęłam się wieczorem, a jak organizował chrzest dziecka, to nawet mnie oficjalnie nie zapraszał, bo dobrze wiedział, jaka będzie moja odpowiedź xD
  • Odpowiedz
@Ca_millo zastanawiam się czy tak nie jest lepiej. Mam kuzyna co się zaręczył po roku z dziewczyną.
Już się doczekać nie mogę aż zostanę zaproszony na ślub a potem rozwód, wolałbym nie brać udziału w takim cyrku.
  • Odpowiedz