Wpis z mikrobloga

Moje podsumowanie #eurowizja (OSTROŻNIE! długie):

Zacznę od oczywistości:
PROSZĘ PAŃSTWA, NO TAKIEGO SHITSHOW TO NIE BYŁO OD LAT. Martin i cała jego rada ebu powinna wylecieć na zbity pysk. Jesteście zakałą Europy, bez żadnego kręgosłupa moralnego i w ciągu niecałego roku zdołaliście zniszczyć reputacje trwającego prawie 70 lat konkursu upokarzając po drodzę biorących w niej udział artystów. HA TFU NA WASZE ZAKŁAMANE RYJE

Teraz trochę sympatyczniejszych momentów:
Brawo dla BL - podbił serca wszystkich w każdym kraju w Europie, wygrywając televoting i zapisując się w historii pod względem liczby zdobytych punktów zajmując drugie miejsce (lepiej poszło tylko Bułgarii 2017). Chorwacja może być z niego dumna.

Wygrana Szwajcarii wydaje się dobrym kompromisem - ładnie zaśpiewane, ciekawie zrealizowana kompozycja. (Uznajmy, że Gjon został godnie pomszczony). Rozumiem, że fakt, że wygrał dzięki zmasowanemu głosowaniu jurorów nie podoba się fanom, ale koniec końców okazało się, że obrano całkiem dobrą strategię i imperium zła zostało pokonane. Hurra

Ciesze się, że Portugalia została hojnie nagrodzona przez jury - nie był to magnes na widzów, ale artyzm kompozycji zasługiwał na uznanie. I że iolanda jako jedna z nielicznych nie bała się zabrać głosu w sprawach ważnych jej sercu bez względu na wprowadzoną przez ebu cenzurę.

Joosta też można uznać za wygranego. Mimo że nie miał szansy wziąć udziału w konkursie, podbił serca wielu ludzi i obecnie jego piosenka jest najczęściej odtwarzana ze wszystkich tegorocznych utworów. Jest coś w tym przewrotnie pięknego, że piosenka opowiadająca o ponadnarodowym zjednoczeniu Europy stała się w świetle ostatnich bulwersujących wydarzeń czymś, co ostatecznie połączyło wszystkich fanów Eurowizji. Prawdziwie: united by music.

Alternatywna Irlandia zajęła wyższe miejsce niż mainstreamowa norweska Szwecja. Powiedzmy, że wynik zatem jest 7,5 do 7. :P

Jest coś w tym niezwykle dla mnie satysfakcjonującego, że Grecja zajęłą 8. miejsce w głosowaniu widzów, mimo że tyle ludzi hejtowało ten utwór (zwłaszcza na wykopie). I KTO SIĘ ŚMIEJE OSTATNI? HA HA HA :D Jestem też dumna, że zespół Mariny jako jedyny wyraził wczoraj otwarcie wsparcie dla Joosta (w green roomie w czasie jednego z ujęć na delegację Grecji jeden z tancerzy osłonił klatę, na której napisane było Joost #5). ()

Cieszę się też, że mimo toksycznej atmosfery, którą zafundowało ebu, artyści nawiązali mnóstwo fajnych, nieoczywistych relacji np. Malta+Łotwa, Szwajcaria+Grecja. Podobała mi się kampania eurowizyjna Joosta, i to jak Dons pokazał dystans do siebie robiąc sobie sesję z jajem, i to jak Irlandia ukoronowała Szwajcarię, i oczywiście "miau cat, please, miau back" . I że tyle krajów w tym roku zdołało przełamać wieloletnią złą passe i przeszło do finału.

O, i że w tym roku jury swoimi głosami nie skompromitowało Polski. Poprzeczka nie była wysoko zawieszona, ale przynajmniej zdołali się o nią nie potknąć.

Teraz trochę rantu:
DLACZEGO EUROPA TAK BARDZO NIE LUBI ETNOKOMPOZYCJI Z MISTYCZNYM STAGINGIEM??? Norwegia nie zasługiwała na ostatnie miejsce, zwłaszcza że była przecież taka cienka Hiszpania czy WB. :((((((( Do tego Czechy, San Marino NQ - gdzie są ci fani rocka, którzy w 2021 zagwarantowali dwóm rockowym kawałkom topkę w finale? :(

Do końca życia (a przynajmniej przez jakiś czas) nie będzie mi to dawało spokoju, że przez wywalenie Joosta już nigdy nie dowiemy się, co miał na myśli, gdy mówił, że jego występ to będzie coś, czego jeszcze na Eurowizji nie było (i co było na tej niedokończonej planszy w tle?). Bo na pewno nie miał na myśli swojej dyskwalifikacji, prawda? PRAWDA? :|

Co do występu Polski: <wzdycha> no co mam powiedzieć? to, co próbujemy robić nie zdaje egzaminu, więc może sięgnijmy po sprawdzone rozwiązania: co powiecie na duet Szpak i Cleo w przyszłym roku? Hm?

Aha, no i oczywiście: * * * * * izr * * l i kupione głosy, niech się nimi wypchają. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 8
  • Odpowiedz
@rzep_psiego_ogona podsumowanie top
mi jeszcze myśl na koniec finału przyszła, że jak Polska ogarnie normalne preselekcje, niedyktowane przez dużą wytwórnię to mielibyśmy szansę na dobry wynik tylko właśnie... u nas jak zawsze wszystko na jedno kopyto
  • Odpowiedz
Do tego Czechy (...) NQ - gdzie są ci fani rocka, którzy w 2021 zagwarantowali dwóm rockowym kawałkom topkę w finale? :(

@rzep_psiego_ogona: Bo kawałek Czech byłby spoko gdyby zaśpiewał go ktoś z solidnym głosem - a niestety pani wokalistka nie podołała ani mocą wokalu, ani nie radziła sobie z trafianiem w nuty ¯\(ツ)/¯

Rockowy kawałek miałeś przecież na 2 miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@graycoast: wątpię, ze joost chciałby wrócić po tym, co przeszedł. Ebu zniszczyła mu dobre wspomnienia związane z eurowizją. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale gdyby wyraził zgodę, to faktycznie byłby pewniaczek do zwycięstwa (przynajmniej w głosowaniu widzów).

@yadzka95: albo powinni zrobić te same cuda co z Roxi, Viki czy Sarą na esc junior. Jakoś wtedy im udawało się wyczuć, co będzie żarło. Zlecili napisanie piosenek ogarniętym polskim
  • Odpowiedz
@rzep_psiego_ogona co innego dorosły konkirs a co innego dziecięcy. Co takiego wspaniałego śpiewała Viki Gabor? Kiczowaty popik z tandetnym bitem, takie numery to powstają w generatorze muzyki. Wątpię czy coś dobrego zostałoby napisane na zamówienie.
  • Odpowiedz