Wpis z mikrobloga

Nic mnie dawno tak nie zasmuciło jak sprawa Pani Kazimiery Zaremby. Historie poznałem dziś przeglądając jakieś Shortsy. W skrócie: starsza pani za namową księdza pojechała na pielgrzymkę na Litwę - w pewnym momencie zgubiła się i co gorsza nie było chętnych by jej szukać - z Batmanem bez duszy w sukience włącznie. Kobieta nie wracała więc zawinęli manatki do Polski zostawiając starszą panią w obcym kraju. Aż żal ściska gdy myślę o przerażeniu tej biednej babci - poczciwej babci jak babci każdego z nas - w obcym kraju bez znajomości lokalnego języka. Kobieta tułała się nawet 6 km od miejsca w którym miał być bus, prosząc o rumianek czy narzekając na zimno aż słuch o niej zaginął na kolejne 12 lat. Teraz pomyślcie, że to wasza babcia np. #zalesie #polska #ciekawostki #przegryw #kryminalne #religia #smutnazaba #niedzielawieczur
Student - Nic mnie dawno tak nie zasmuciło jak sprawa Pani Kazimiery Zaremby. Histori...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 153
  • Odpowiedz
  • 12
@Korda wyleciałby, gdyby był pracownikiem, a nie obywatelem watykańskiego państwa o strukturze zakonu. Tam to musisz napluć na szefa, żeby Cię zwolnił.
  • Odpowiedz
Nie ma to jak przy**lić się, bo ktoś akurat był księdzem. Na wycieczkach to norma, nie ma kogoś to jedziemy i elo. Polecam posłuchać jak laska z Zakopanego zaginęła bez śladu na wycieczce na Kubę. Po powrocie pilotka wycieczki na lotnisku rzuciła rodzinie jej torbę pod nogi i żartowała, że Kuba taka piękna i pewnie nie chciała wracać. Dziewczyna nie odnaleziona do dzisiaj, żywa ani martwa, matka wiele razy jeździła na Kubę
czykoniemnieslysza - Nie ma to jak przy**lić się, bo ktoś akurat był księdzem. Na wyc...
  • Odpowiedz
No dobra... skoro nasi #!$%@? to czemu lokalsi (których pytała o rumianek) nie zawinęli jej na komendę lub chociaż nie zgłosili na policję że tuła się po okolicy zdezorientowana, starsza kobieta?
Odpowiedź jest bardzo prosta i myślę znana wszystkim doskonale: każdy ma to w dupie i pilnuje swojego nosa, nie chce się mieszać ani brać na siebie nawet minimum odpowiedzialności za cokolwiek.
Nawet 90% tych wszystkich którzy teraz czytają to i mądrują
  • Odpowiedz
@Student: A w sprawie pani Kazimiery musiał się zdarzyć mega zbieg okoliczności, że nie znaleziono jej do dzisiaj. Mogło być tak
- zdarzył się bardzo dziwny wypadek, np. wpadła do wody, utonęła i ciało do dzisiaj nie wypłynęło
- padła ofiarą wypadku drogowego i sprawca "zabrał" ją i ukrył ciało (rzadko się zdarza)
- całkiem straciła pamięć i trafiła do szpitala/przytułka (sprawdzone, niemal niemożliwe)
- została porwana (xD)
- maczał palce
  • Odpowiedz
@Kemo: Ciekawe jak działa litewska policja, czy tak samo sprytnie jak nasza. Jeśli szuka starszej NN kobiety tylko w Wilnie, a ona wsiadła w pierwszy lepszy bus czy pociąg i pojechała na prowincję i tam umarła na polu, to tych faktów mogą nie połączyć.
  • Odpowiedz
szczegółów dotyczących ubezpieczenia, zakwaterowania, rodzaju pojazdu jakim jadą ani czy w ogóle jest sprawny technicznie


@Brzydka_Prawda: Gratuluję babci. Takich ''szczegółów'' to nawet średnio rozumny młody nie ogarnia.
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: tam była chyba grubsza sprawa, zamieszany adwokat, podobno jakieś sprawy przemytu narkotyków, ta dziewczyna się dziwnie zachowywała, zaraz po przylocie poszła do ambasady, że ona chce pilnie wracać do Polski, nie chciała być z tą grupą z którą pojechała.
Tam każdy krok obcokrajowcy był śledzony, albo służby kubańskie ją porwały, albo adwokat zabił, albo przypadkowy bandzior.
  • Odpowiedz
@czykoniemnieslysza: ona była pełnoletnia, no jak matka mogła jej zabronić, mogła jej co najwyżej kłaść do głowy że związek ze starym dziadem nie ma przyszłości.
Adwokat...była sprawa zaginięcia innej dziewczyny, prawdopodobnie adwokat zabił ale się wybronił jakoś i jeszcze odszkodowanie dostał.
  • Odpowiedz
@Student: Akurat na Litwie wiele osób mówi po polsku i w wielu sklepach itp. dogadasz się po polsku. Co więcej, jak wszedłem na Bramę Ostrobramską, ro ku mojemu zdziwieniu jakieś starsze panie odmawiały modlitwę po polsku, ale z bardzo silnym kresowym/litewskim akcentem, więc zakładam, że to były osoby miejscowe, ale znające polski.
  • Odpowiedz