Wpis z mikrobloga

@elena-mary: "Każda potwora znajdzie swojego amatora".
Dla mnie kobiety kończą się na 50kg. ¯\(ツ)/¯ Nie lubię syndromu pawianiej dupy, a jak suty wskazują w kierunku nieba to jest okej. Paszteciki są dobre na szwedzkim stole. Moje dupy wyglądają jak z wybiegu tylko jak ubiorą absurdalnie wysokie szpile to wciąż nie muszę stawać na palcach żeby im patrzec prosto w oczy.
  • Odpowiedz