Wpis z mikrobloga

#zwiazki #ankieta Czy był(a)byś w stanie wspierać partnera finansowo, jeśli zdecydowałby się rzucić pracę, by realizować swoje marzenie o karierze artystycznej, która nie gwarantuje dochodów?

Pytanie jak wyżej

  • Tak 40.4% (40)
  • Nie 59.6% (59)

Oddanych głosów: 99

  • 14
  • Odpowiedz
@KingaM zależy. Jesli serio by miał jakiś talent i go rozwijał bardziej to pewnie jakiś czas bym wspierała ale jakby to trwało latami i nic by z tego nie wychodziło, albo większość czasu się ewidentnie obijał a nie rozwijał artystycznie to możliwe że prosiłabym by wziął jakąś pracę choćby na pół etatu.

Jesli partner nie umiałby nic zrobić totalnie w tej artystycznej rzeczy (typu chciałby malować obrazy a on rysuje jak kilkuletnie
  • Odpowiedz
@KingaM: ale czemu sztuka miałaby być argumentem do utrzymywania kogoś? Jak lubię młócić w gry i potrzebuję przynajmniej 5h jednorazowego posiedzenia, żeby poczuć immersję, przechodząc główny wątek fabularny w większości gier to też mam szukać laski, która będzie mnie utrzymywać? xD Zdecydowana większość ludzi ma jakieś hobby, które nie jest dochodowe, a jednak wykonują jakiś zawód (niekoniecznie pasjonujący), żeby się utrzymać. Autentycznie pytam, czemu sztuka miałaby się czymś różnić od dowolnego
  • Odpowiedz
  • 0
@Pandillero: no wiesz, jeśli jako wydawnictwo nie dałbyś Rowling wydać książki, olałbyś Beatelsów albo miał w domu drugą Violettę Villas i mówił żeby przestała wydzierać mordę, kiedy do wielkiej kariery brakuje w zasadzie tylko zaprezentowania się to inna sprawa. Kariera Pameli Anderson zaczęła się od pokazania twarzy na telebimie na meczu. Nigdy nie wiesz, znanym idolem w dzisiejszych czasach może zostać każdy z nas, a za tym idą konkretne pieniądze. Masa
  • Odpowiedz
@KingaM: masa ludzi ma też wielką nadzieję, że granie w totolotka im odmieni życie. Theodore Dalrymple o tym pisał, że głównie robią to tylko przedstawiciele najniższej warstwy społecznej, słabo wykształceni, z niskim kapitałem kulturowym, możliwe, że uzależnieni od alkoholu, tytoniu albo narkotyków, bo przez to wszystko mają nikłą szansę na awans społeczny i są tego świadomi, dlatego grają. Przez swoje zewnętrzne poczucie umiejscowienia kontroli. Dlatego jakby mi się trafiła różowa z
  • Odpowiedz
@KingaM: takie pytania są głupie. Co z tego że ktoś zaznaczy tak czy nie jak później rzeczywistość weryfikuje. Ktoś popuka się w głowę powie, że nigdy w życiu by się na to nie zgodził, a później jakimś trafem sam wyląduje w takiej sytuacji, bo okaże się że ta jego partnerka to jednak inna sytuacja. Ze wszystkim ciągle tak jest u ludzi, jedno mówią a drugie robią.
  • Odpowiedz
@KingaM: swoją drogą ja też mogę zbudować taki sam argument jak twój, tylko w kontekście swojego hobby XD np. jak będę grał dostatecznie dużo, to będę mógł kiedyś zostać krytykiem i zarabiać na artykułach publikowanych w IGN albo zostać jakimś zawodowym graczem w MOBA i zarabiać na jakichś współpracach ze sponsorami. Większość gejmerów na szczęście te ambicje porzuca. O wybraniu ich powinny decydować tylko sprzyjające warunki (dostatecznie wysoka wiedza o kulturoznawstwie
  • Odpowiedz
@KingaM: w kontekście astronomii też się tak da. Np. moja różowa mogłaby odkryć jakieś ciało niebieskie albo po prostu miałaby wiedzę o astronomii tak wielką, że w końcu zaczęłaby karierę w prawdziwym obserwatorium albo nawet i NASA. Zbieranie znaczków może kiedyś poskutkować tym, że sprzeda swoją kolekcję za ileś milionów pln i ustawi do końca życia. Taki sam skutek jak w muzyce i aktorstwie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 0
@Pandillero: no bo możesz, jak najbardziej możesz. Pytanie kiedy uznasz, że czas na tą kartę postawić i olać wszystko inne i liczyć się z ewentualną porażką. I czy chciałbyś być pewnie wtedy wspierany i wyrozumiale traktowany, czy potrafiłbyś dać to samo i tak postąpić.
  • Odpowiedz
Pytanie kiedy uznasz, że czas na tą kartę postawić i olać wszystko inne i liczyć się z ewentualną porażką.


@KingaM: już dawno to zrobiłem. To się nazywa realistyczne podejście xD

I czy chciałbyś być pewnie wtedy wspierany i wyrozumiale traktowany, czy potrafiłbyś dać to samo i tak postąpić.


@KingaM: niczego nie oferuję, ale i niczego nie wymagam. Nie należę do ludzi, którzy w swoim życiu poszukują dużej amplitudy emocji tylko
  • Odpowiedz
  • 0
Nie mam zamiaru stawiać czegokolwiek na jedną kartę, bo nie widzę w takim podejściu żadnej wartości.


@Pandillero: albo wóz albo przewóz, jak robisz wszystko na pół gwizdka albo wszystko po trochu, to nie robisz nic, jakbyś połączył np. nagrania albo trasę koncertową ze szkołą?
  • Odpowiedz
@KingaM: nie łączyłbym bo to nierealistyczny scenariusz xD coś ci chyba wprost muszę zakomunikować bo widzę, że na darmo się produkowałem. Jak z jakiegoś powodu uważasz się za lepszą od tych 8 miliardów ludzi na ziemi to nie masz ambicji tylko zbyt wysokie mniemanie o sobie a jak ci się wydaje, że ktoś cię z powodu tego mniemania będzie utrzymywać to albo szukasz frajera, który ci będzie we wszystko wierzyć na
  • Odpowiedz