Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi mirki jedną rzecz, bo mój bułgarski mózg tego nie ogarnia.

Z jednej strony, lewica #!$%@? się niechęcią do Kościoła i chrześcijaństwa, które w jej opinii jest jedynie źródłem zaściankowych zabobonów i zbrodniczą ideologią. Chrześcijaństwo należy zatem rugować z życia publicznego.

Z drugiej strony, traktuje islam jako wesołą religię pokoju, która wnosi cenny element wielokulturowości w jednolity europejski krajobraz. Wyznawcom islamu należy udostępnić przestrzeń do praktykowania swojej wiary, należy szanować ich odmienność, nawet jeżeli będzie to kolidowało z naszymi zasadami współżycia społecznego.

Pomijając całkowicie kwestię, czy dany pogląd jest słuszny czy nie, razi mnie pewien brak konsekwencji.

Jest logiczne, że pewna część ludzi wychowanych w danej kulturze i religii będzie uważała ją za jedyną słuszną.

Jest również logiczne, że inna część będzie miała bardziej kosmopolityczne podejście i uzna, że każda kultura powinna mieć przestrzeń w życiu publicznym.

No i jest logiczne, że znajdą się tacy, którzy będą kontestować zarówno własną kulturę i religię, jak i każdą inną.

Ale jaka ekwilibrystyka umysłowa jest wymagana, żeby uznawać chrześcijaństwo za niebezpieczną, przestarzałą i zabobonną ideologię, jednocześnie traktując islam jako ciekawą religię zasługującą na szacunek i tolerancję?

#nierozumiem #religia #europa #multikulti
  • 10
Z jednej strony, lewica #!$%@? się niechęcią do Kościoła i chrześcijaństwa, które w jej opinii jest jedynie źródłem zaściankowych zabobonów i zbrodniczą ideologią. Chrześcijaństwo należy zatem rugować z życia publicznego.


Z drugiej strony, traktuje islam jako wesołą religię pokoju, która wnosi cenny element wielokulturowości w jednolity europejski krajobraz. Wyznawcom islamu należy udostępnić przestrzeń do praktykowania swojej wiary, należy szanować ich odmienność, nawet jeżeli będzie to kolidowało z naszymi zasadami współżycia społecznego.


@
@KorwinMocnoMasakrujeMlodegoLewaka: Mnie samą razi takie podejście, ale sądzę, że z założenia ma być to walka z wpływem Kościoła czy katolicyzmu na życie całego społeczeństwa. W odróżnieniu od islamu w krajach zachodniej Europy, w Polsce światopogląd katolicki ma duże odbicie choćby w naszym ustawodawstwie (na przykład, jeśli chodzi o kwestie eutanazji czy aborcji).

Natomiast w praktyce faktycznie ta walka się często przeradza w pewne uprzedzenia do katolików i ataki na samą religijność
@Engma: Rozumiem źródła niechęci do Kościoła - po pierwsze, ma on specyficzną bardzo uprzywilejowaną pozycję w Polsce, co wielu ludziom (w tym i mnie) się nie podoba; po drugie należy pamiętać, że mieliśmy w Polsce w szczytowym okresie ponad 3 mln członków Partii, ci ludzie nie wyparowali i prawdopodobnie dalej wyznają realny socjalizm i antyklerykalizm. Zresztą widać to doskonale po komentarzach na "postępowych" portalach, gdzie winą za całe zło tego świata
@KorwinMocnoMasakrujeMlodegoLewaka:

Nie rozumiem za to w takim razie sympatii do islamu.


A dostrzegasz gdzieś sympatię do islamu na lewicy? Islam jest problematyczny ze względu na to, że rodzi wiele radykalizmu, by wspomnieć choćby o honorowych zabójstwach, podejściu do kobiet, czy innych przykładach łamania cudzych praw w imię tej religii. Ale nie uzasadnia to wrzucania wszystkich muzułmanów do jednego worka. Zamiast jakiejś szczególnej sympatii do islamu, widzę na lewicy raczej zdroworozsądkową walkę