Wpis z mikrobloga

Trymusowe ciekawostki: kulinarne ekstrawagancje.

Fragment zajmującej książki Kuchowicza, Obyczaje staropolskie poświęcony sztuce kulinarnej w Rzeczpospolitej.

Poradniki kucharskie i zbiory sekretów kulinarnych lansowały nieraz uatrakcyjnienia stołu bardzo dziwaczne, czasem wprost niesamowite. Pod wpływem zachodnioeuropejskim próbowano zaszczepić u nas modę podawania na stół żywego drobiu. Polegało to na tym, że np. kurę czy gęś upijano alkoholem, oczyszczano, nieprzytomną pieczono żywcem, chłodząc jej mózg i serce wilgotną gąbką, a następnie podawano na półmisku. W momencie kiedy biesiadnicy sięgali po nią, ptak cucił się, zrywał, resztkami sił próbował ucieczki. Ucztujący traktowali to jako wspaniałą uciechę, ze smakiem pochłaniając upieczoną, a jeszcze żywą kurę. Choć tę makabryczną zabawę zalecają, jak wspomniałem, poradniki, to nie mamy dowodów, by była ona szerzej stosowana.

#trymhistoria #historia #ciekawostki
  • 7
@trymvs: o #!$%@? xD to by biło na głowę Japończyków jedzących ruszające się ośmiorniczki.

w ogóle to b. lubię kulinarne ciekawostki z czasów pierwszej RP i jeszcze jak miałem włosy na głowie, to zdarzyło mi się uczestniczyć w kilku wykładach otwartych o tradycjach kulinarnych z owych czasów, przednie rzeczy.