Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak chyba w podbazie, może na początku gimbazy czyli z 10 lat temu grałem w moje pierwsze MMO #muonline, więc byłem w sumie dziewicą jeśli chodzi o takie gry. No i byłem tam w party w Devos (ta śniezna kraina) i łupiłem Yeti (właściwie to jakiś gość łupił) no i wypadł mój pierwszy i jedyny zielony przedmiot (excelent chyba). Ja go zlapałem. Podbił jakiś ziomek i zaczyna mówić "gieb plzz" i takie tam, a ja że wtedy jeszcze z bratem mieszkałem, i mój czas "na komputer" się kończył za kilka godzin to powiedziałem coś typu "ok but give it back in 2 hours, ok?" on oczywiście "ok, ok" no i sru, dałem mu. Kolejny tekst jaki napisał to było "HAHAHAHAHA" a ja nie wiedziałem o co kaman. Dopiero później się zorientowałem, że jednak tego nie odzyskam. A to warte było wtedy kupę blessów :) I tak zatraciła się moja wiara w uczciwość w grach komputerowych.

#niewiemjaktootagowac #fail #gry #coolstory
  • 5