Wpis z mikrobloga

@nmyron: o 2 odwieźli nas na dworzec, a później koczowaliśmy tam jak bezdomni do 5.40 bo mieliśmy małe problemy z biletami i ogólnie tym pociągiem, którym planowaliśmy jechać ;) teraz jestem trochę nakręcona po tym wszystkim, ale chyba powinnam się położyć i spróbować zasnąć bo jestem na nogach od 8 wczoraj rano czyli jakieś 27 godzin :) a Tobie jak się wracało? :) bez niespodzianek?
@dzolll: oczywiście gps chciał nas na dworzec zawrócić, 2 razy.. ale nie z nami takie numery, na znaki pojechaliśmy i całkiem nieźle poszło;)
@tyax: poza tym, że czekaliśmy jednak, na pociąg o 5.41 to całkiem dobrze.

w pociągu było cieplutko, wygodnie, byliśmy pod wrażeniem pkp :D wróciłam do mieszkania przed 10 bodajże
@tyax: mieliśmy mały problem z biletami, poza tym on był z przesiadką, godzinnym postojem i nie wyglądał zbyt zachęcająco... chociaż na tym dworcu też się cyrki działy więc już nie wiem co gorsze ;) ale już wszystko w porządku, odespałam noc, zjadłam kolację i siadam niedługo do nauki na jutrzejsze zaliczenie :)
@tyax: po czym dzwonkiem do drzwi obudziłem cały dom co ktoś zostawił klucz w zamku od zewnątrz :-D

@dzolll @sin89 @nmyron następne wykoparty we Wrocławiu a jak na wyjeździe to na razie będziemy jechać Hyundaiem domina bo okazało się że punto pali ponad 10 w trasie :-(
@tyax: jeśli rozmawiamy o bezpieczeństwie naszych obecnych aut to przypominam że udało Ci się porysować zderzak na parkingu :-)
@uosiu: niestety nic mi to nie mówi. Pamiętam, że kilka osób w trakcie imprezy pojechało na pizzę, ale mnie wtedy z Wami(?) nie było. Ty wtedy prowadziłeś, tak? :>