Wpis z mikrobloga

Wczoraj pojechałem do garażu pozbierać trochę fantów na targ.

Przychodzi do mnie gość z garażu kilka rzędów dalej. Portier powiedział mu, że podobno ja się znam na samochodach i on ma problem.

Mówię zatem, że nie jestem zawodowym mechanikiem i mogę tylko spojrzeć, może naprowadzę go na diagnozę, ale nie mogę obiecać. Pan ma Yarisa III (aktualny model) 1.33 DVVT-i i ten Yaris mu strasznie dużo pali. Nawet 9-10 litrów w mieście mu wciąga, a w folderze pisali że to będzie jakieś 6,5 l/100 km.

Pytam - a jak pan tak jedzie ok. 80-90 km/h na szóstce, to jakie spalanie chwilowe pokazuje komputer?

Pan wytrzeszcza oczy. "Jak to na szóstce?"

No normalnie. Na szóstym biegu.

Pan się usztywnia. "Proszę pana" - cedzi do mnie - "bieg szósty jest przeznaczony do jazdy autostradowej. Bieg piąty do jazdy szosowej. To są, proszę pana, nadbiegi. W mieście używa się najwyżej czwartego biegu, który jest biegiem bezpośrednim. Ja mam prawo jazdy od 1959 r. i to jest ELEMENTARZ wiedzy motoryzacyjnej".

"I jak pan jedzie po trasie szybkiego ruchu w mieście to też pan jedzie na czwórce?"

"OCZYWIŚCIE. Bieg piąty wrzuca się poza miastem do jazdy po szosie". W jego głosie czuję wyższość wobec mojego nędznego stanu wiedzy.

No trudno. Nie pomogłem mu, pożegnaliśmy się, nikt nie klaskał, wróciłem do przerzucania gratów, a pan do swojego Yarisa. Wracając do domu z garażu miałem chwilę zastanowienia przed wrzuceniem piątki w Peugeocie 106.

#zlomnik #niemoje #januszemotoryzacji #motoryzacja
  • 35
  • Odpowiedz
@mojwa: Mój na 4 przy 50 km/h nie ma w ogóle mocy, a co dopiero przy 5. Szkoda silnika. Powiedz ojcu, że wciskanie gazu na niskich biegach jest bardziej szkodliwe niż gazowanie.
  • Odpowiedz
@Shodan56: wszystko zależy od tego, jakiej klasy masz samochód. Klasy A i B (moje clio klasa B) mają spalanie zoptymalizowane pod miasto. Najoszczedniej jest przy około 50 km/h i około 90 km/h Astra kumpla najoszczędniej jeździ przy około 110-120 km/h
  • Odpowiedz
@Lm_Niebieski: co tam było to nie wiem, ale młodzi też mają z tym problem (Co jest raczej normalne)

Sam znam jednego, któremu jakoś rok po rozpoczęciu pracy za kółkiem postawiło autobus bokiem po deszczu. Właśnie dlatego, że hamował hamulcem. Na szczęście jechał sam, ale i tak kupę miał w gaciach.
  • Odpowiedz
No właśnie spinkę miałem z ojcem dzisiaj bo pandą po mieście z minimalnie wcisnietym gazem przy 40-45 km/h wrzucam czwórkę. Źle to czy dobrze?
  • Odpowiedz