Wpis z mikrobloga

@pestis: nie - wakacje to miałem chyba 10 lat temu, ostatni tydzień po pracy zasuwałem na mieszkanie żeby remontować, a w weekend od rana budowanie, łatanie itd. Więc teraz w poniedziałek doceniam siedzenie w pracy na dupie i minimalną aktywność fizyczną. Od przyszłego poniedziałku 2 tygodnie urlopu, więc znowu się zacznie :)