Wpis z mikrobloga

Dlaczego nie dacie ludziom żyć i wierzyć w co chcą, tylko "olaboga, co za #gimboateizm" albo "ale z ciebie #katol" i inne wyzwiska? Rozumiem, że ktoś może sobie nie życzyć wychowywania dziecka w wierze katolickiej, ale nie trzeba zaraz wszystkich katolików obrażać (i vice versa), że katole, bo większość jest przecież "normalna". Przynajmniej ja się w takiej rodzinie wychowywałam i z takimi ludźmi miałam do czynienia.

#wiara #ateizm #katolicyzm #nobodykiers i trochę #gorzkiezale
  • 18
@Nenciak: No jasne, że większość katolików jest normalna, natomiast sam fakt, że dana grupa wyznaniowa narusza jasno wyznaczone granice, daje podstawy do pewnej niechęci wobec niej, nawet jeżeli siłą rzeczy tylko jednostka/jednostki złamały granice. Domyślam się, że pijesz do wpisu z gorących - wg mnie gorzkie żale z tego powodu to przesada, ale rozumiem #!$%@? rodzica, który wychowuje dziecko w określonych ramach światopoglądowych i ktoś mu na to nie pozwala, wchodząc
@Nenciak: Ja na przykład nie jestem katolikiem ale szanuje to że w kraju w którym żyje jest większość katolicka.

Po drugie nie przesadzaj bo zobacz co się dzieje na wschodzie w imię religii...
@ripp1337: No ja nawet doskonale rozumiem jej #!$%@?, ale trochę przesadza, jak w filmie znajdzie się jakaś wzmianka na ten temat, modlący się człowiek czy będzie właśnie jakaś piosenka religijna w świątecznym odcinku, to co ta kobieta zrobi, wyrzuci telewizor/komputer, bo taka straszna indoktrynacja? Powinna normalnie iść to wyjaśnić po prostu moim zdaniem. W kraju, gdzie jest taki ogrom katolików nie uchroni od tego dziecka i w końcu się z tym
@Nenciak: Nic nie zrobisz, taką mamy mentalność. Ja osobiście mam w dupie to wszystko, ale za często trafiam na osobników którzy próbują mnie nawracać. I to się raczej nie zmieni. Podobnie jak z polityką, wszyscy sobie chcą prać mózgi. Wszyscy chcą sobie za wszelką cenę coś udowodnić. Mam swój własny kodeks moralny, nie okradam nie zabijam staram się być dobrym człowiekiem i nie potrzebuje do tego żadnych izmów.
@Gunnarr: No ja nie przesadzam, wiadomo, że fundamentalizm jest niebezpieczny i tak samo myślałabym, gdyby katolicy się tak zachowywali, ale oni są normalni w większości. Sama jestem przeciw Kościołowi, bo uważam, że wielu, wielu księży to zwykli oszuści, naciągacze i nie nadają się do swojej funkcji, ale ludzi, którzy chodzą do Kościoła i w to wierzą nie obrażam. Tak samo, jak nie obrażam tych, którzy do żadnego kościoła nie chodzą. Tylko
@Nenciak: Ludzie na wypoku, ale nie tylko bo w sumie wszędzie kłócą się o dużo większe pierdoły, np. PO czy PiS, lewica czy prawica, ps czy xbox, windows czy android, więc nie ma się co dziwić, że nie mogą dojść do zgody co do spraw życia i śmierci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja jestem katolikiem, pewnie jakiś bardziej gorliwy katolik dużo by mi zarzucił, bo niekoniecznie do
@nomoreregrets: wiesz, mnie śmieszy też to, że jak niektórzy czasami się pytają ze mną, czy jestem wierzący i potem mówią "a wydawałeś się taki mądry"...

@Nenciak: jak dla mnie to każdy powinien mieć WYBÓR. A za samo powiedzenie że św. mikołaj nie istnieje stwierdzam, że zniszczyła jej dzieciństwo.
@Nenciak: Powiem Ci tak, ja w wieku 7-11 lat byłem ministantem. Chodziłem do kościoła bo 'tak wypadało' bo 'co ludzie powiedzą' i ogólnie, to jakoś procentowało w otoczeniu, zwłaszcza jeśli mieszka się na wsi. Potem z czasem im bardziej przestawało mnie jarać to ciągłe bieganie po wodę święconą i przygotowania do mszy, po prostu to zaczynałem olewać. Ksiądz mnie znienawidził. Byłem przez jakiś czas wojującym ateistą, śmiałem się z nich wszystkich
@nomoreregrets: > Bo dla niektórych wiara to podstawa człowieczeństwa.

No wlaśnię i to jest ten problem. Opierając swoje człowieczeństwo na religii człowiek pozwala sobie na robienie niemoralnych(złych) rzeczy w imię swojej wiary ( patrz skrajne przypadki - Islam).

A system moralny człowieka nie jest oparty na Biblii czy innej "świętej" księdze. Tylko oparty jest na czymś głębszym. Niemoralne lub potwierdzone jakie nieprawdziwe sytuacje w Biblii zostały nazwane mianem "przypowieści". Na przykład
@Tehawanka: Bez obaw, za 100 lat każda religia będzie przeżytkiem, bo nie będą w stanie dostosować się do nowoczesnego świata. Zostaną fanatycy i jednostki ze spranymi mózgami. Zacofani. Nie mówię tego jako lewak, mając na mysli 'postęp' tylko jako człowiek który patrzy na rozwój technologii. To jest tylko kwestia czasu aż religie staną się bezsensowne, bo jedyne co w końcu bedą miały do zaoferowania to szczucie na homoseksualistów i wpajanie ludziom