Aktywne Wpisy
Mefedronka +1210
Mirki, w końcu jestem singielką. Mogę robić co chcę.
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
DzonySiara +178
Chcielibyśmy się z Wami podzielić historią naszej znajomości, która zaczęła się właśnie tutaj. Prawdopodobnie mało kogo zainteresuje, ale wydaje się nam, że ze względu na nasze dzisiejsze małe święto, zasługuje ona na kilka słów.
Cała znajomość rozpoczęła się od nic nieznaczących słów “Fiu, fiu, fiu ;-)”, które napisała do mnie @diagnoza po tym, jak dałem jej suba. Zbiegło się z to z moją krótką przygodą w #mirkofm, gdzie miała okazję mnie posłuchać. W gruncie rzeczy, gdy potem zagłębiliśmy się w historię, okazało się że zdarzało się nam już zamienić ze sobą kilka słów pod swoimi wpisami muzycznymi. Po tej krótkiej wiadomości rozgadaliśmy się tak, że ciężko było skończyć, a każdego następnego dnia rozmawialiśmy jeszcze więcej. Koniec końców zdecydowaliśmy się spotkać i po miesiącu znajomości internetowej zobaczyliśmy się w Olsztynie. Tak rozpoczęliśmy serię wzajemnych podróży między Wrocławiem a Olsztynem.
Przez ten rok łącznie przebyliśmy prawie 25000 km, wydając na podróże ok 1500 zł. Z początku pociągi jeździły tak, że wstawało się o 3 w nocy, aby zdążyć na pociąg o 5. Jeździło się w różnych warunkach, czasem bez ogrzewania zimą, czasem stojąc po kilka godzin w wielkim skwarze. Kiedy nie mieliśmy możliwości przejazdu całej trasy, spotykaliśmy się w Poznaniu, chociaż na jeden dzień.
Dzisiaj możemy z pewnością stwierdzić, że choć jest cholernie ciężko żyć w ten sposób, to warto. Nagrodą są dla nas wakacje, które spędzamy razem. Od października czeka nas jeszcze rok takiego życia, aż do zakończenia studiów(oboje jesteśmy na końcówce i nie chcemy narażać się na niepotrzebne komplikacje). Czasem mamy ochotę rzucić wszystko i zamieszkać ze sobą…
Podsumowując - miłość na odległość istnieje, choć wymaga ogromnego poświęcenia dla obu stron, nieustannego planowania każdego kroku i kombinowania na wszelkie sposoby, tak by jak najdłużej być ze sobą. Jeśli nic nie stanie nam na przeszkodzie, w przyszłym roku chcemy zamieszkać razem w Poznaniu, ale to inny temat ;)
tl;dr
Kończąc nasze wypociny, chcemy podzielić się z Wami naszym podwójnym #pokazmorde, które obiecaliśmy sobie pół żartem, pół serio na początku naszej znajomości. A warunkiem wrzucenia zdjęcia miało być wytrwanie ze sobą roku, który mija dzisiejszego wieczora ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pozdrawiamy z tego miejsca wszystkich, którzy nas wspierali i śledzili naszą historię. Nie będziemy wymieniać konkretnych osób - te do których to kierujemy, na pewno będą wiedziały, że to o nich mowa ;) Dziękujemy Wam!
#coolstory #truestory #wykoplovestory #tylewygrac #milosc
to piękne gdy komuś chce się pokonać tyle km dla miłości, dla niektórcyh problemem jest pokonanie paru km, od razu widać gdzie jest miłość a gdzie jej brak:)
@mpower: Miliona i helikoptera?
@lucyferia: @worldmaster: Dziękujemy ;)
@bakteriepodbaterie: pieniądze to nie wszystko, aczkolwiek helikopter by się w obecnej sytuacji nawet przydał...
@Wrzoskoowna: My mamy ten komfort, że mogliśmy czasem być ze sobą nie tylko na weekend, ale nawet przez 2 tygodnie - wszystko zależało od tego, jak ułożyły się zajęcia na uczelni. Niemniej, mamy nadzieję, że uda się spotkać już po przeprowadzce ;)
Ruchaliśta się #motzno ,jak psy ,jak koty jak......znam to ;p
Aha. Jest więc nadzieja dla wszystkich mirkowych stuleji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mpower: informacja nieprawdziwa. To bzdury, w które sam wierzyłem przez 2 lata swojego związku. Swoją drogą nie przeszkadza Ci ultrakatolizm @diagnoza? Rozumiem, że w kwestii fizyczności też dajecie sobie czas do "po ślubie".