Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę- #rozowepaski wszystkie oprócz mojej mamy jesteście zryte! Jak nie puszczanie się na boki to pasożytnictwo na kasie faceta. Jak nie jedno albo drugie to próba łapania na dziecko w imię źle pojętej miłości. To tyle słowem wstępu- teraz #coolstory . Mam kolegę, który dwa miesiące temu dowiedział się, że jego dziewczyna jest w ciąży, której wcale nie planowali. Chłopak lekko się podłamał, bo właśnie startuje ze swoim biznesem i zadłużył się po uszy więc uznał, że nie jest to najlepszy czas na dziecko. Ale nic to- jest to trzeba przyjąć odpowiedzialność. No i już zdążył się do tego przyzwyczaić i nawet pokochać to jeszcze nienarodzone dziecko. I czego się wczoraj dowiedział? Że dziecko "chyba" nie jest jego. ZNaczy się prawie napewno xD Spytał swoją już ex dziewczynę dlaczego chciała go wkręcić w bachora. I to co usłyszał przekonało mnie, że kobietom nie należą się prawa ludzi: "Bo Marcin (imię zmyślone) na początku się przestraszył i na mnie wypiął, a dziecko musi mieć ojca. Teraz się ostrząsnął i powiedział, że się nami zajmie." Na pytanie "a co jeśli okaże się, że dziecko jednak jest moje?" ta głupia pinda powiedziała "wtedy do Ciebie wrócimy. Chyba się nie wyprzesz włąsnego dziecka?". Ta głupia dzida myśli, że teraz pójdzie sobie do innego dawać się dymać, a jak coś wróci sobie do ciepłego #!$%@?łka. I najlepsze jest to, że ona nie żartuje:)

#takietam #kobietytopodludzie
  • 167
  • Odpowiedz
@parys88: 88 to rocznik? Nic dziwnego, że tak się mądrzysz. Znów muszę cytować sam siebie:

Ja też niegdyś byłem taki mądry i rzucałem stwierdzeniami: gdzie oczy miałeś, widziałeś co brałeś itp. Teraz wiem, że taką wiedzą szafują tylko i wyłącznie ludzie niedoświadczeni życiowo.


#bekazpodludzi czyli z Ciebie xD
  • Odpowiedz
@Sancho_Pansa: akurat I'm not like most girls - most girls nie koniecznie musi być bez sensu - załóżmy, że w gronie 10 osób 4 myślą tak samo, a z pozostałych sześciu każda myśli inaczej - wtedy każda z tych sześciu może tak powiedzieć i ma to sens ;)
  • Odpowiedz
@kiszczak: Czasem można się poznać na drugiej osobie w trudnych chwilach. Może ten związek takich nie przechodził tylko opierał się głównie na #!$%@? i i spotykaniu ze znajomymi (takie coś może trwać latami) i facet nie miał kiedy się zorientować że laska jest tak na prawdę mentalnie niedojrzała.

Jedno jest pewne, facetom nigdy nie uda się przeniknąć do mózgu szmaty i zrozumieć jej procesów myślowych, szkoda czasu.
  • Odpowiedz
Mirki, sorry ale #!$%@?. Mowa o tych co mówią, że "widział gały co brały". Tak się składa, że znam nie jedną osobę (w tym siebie), które kobiety nie szukają na dyskotekach, tylko np. znają się skądś i dziewczyna jest mądra, ma wykształcenie, olej w głowie itd. Ale po pewnym czasie (latach), coś nagle jej się w głowie przestawia i wszystko się psuje. Takie "mądre" dziewczyny są najgorsze, bo potrafią byłego faceta bardzo
  • Odpowiedz
@Mysterii: > nie wiem gdzie wy dziewczyn szukacie, naprawdę.

To może powiedz gdzie wg Ciebie szukać tych normalnych? Bo z tego co piszesz wynika, że problem jest w miejscu poszukiwania
  • Odpowiedz
@handler: bynajmniej, to kwestia doświadczenia i umiejętności wyczucia osób. Poza tym przez czas się dociera z daną osobą i nie wiem jak reszta, ale testuje na różne sposoby daną wybrankę. A takie testowanie wiele mówi o człowieku, o tym kim jest, z jakiego domu pochodzi i co z niego wyniósł i czego się można po nim spodziewać w różnych sytuacjach.

No albo się z kimś jest dla ruchania, to rzeczywiście nic
  • Odpowiedz