#oswiadczenie Dzisiejszej prawie bezsennej nocy zaplanowałem najbliższe 15 lat swojego życia. Piszę maturę z infy, idę na infę na ETI na PG, po pierwszym roku kończę obecne studia, za 3 lata kończę infę, do tej pory mam już jakieś tam praktyki #!$%@? muje. Potem parę lat pracuję w jakiejś firmie, zdobywam expa i się dalej uczę, po paru latach namawiam koleżankę ( #bordowemarzenia ) i zakładamy własną firmę piszącą software, której będziemy szefami. Firma się rozwija, a ja jestem najlepszym szefem pod słońcem urządzającym firmowe zawody w CSa i Quake'a, a firmę rejestrujemy w jakimś raju podatkowym. I do końca życia żyję jak krul, ewentualnie po paru latach prowadzenia firmy przenoszę się na jakieś fajne stanowisku typu menadżer projektu i koszę gruby piniondz i jeżdżę Subaru Imprezą, bo mnie #!$%@? stać. #polakibiedakicebulaki
@Yossarian82: To moja była dziewczyna i obecnie ma chłopaka :P Ale przytulam ją, na powitanie i pożegnanie :D Z resztą już ją naprzytulałem przez te parę lat razem ;-)
@Luxik: Można robić wszystko, daje pewien start ale w tym czasie jakbyś trzepał projekty to Twoja wartość będzie wyższa niż świeżego absolwenta. Najlepiej ETI + projekty w tym samym czasie, sam tak robiłem i nie narzekam ani na kasę, ani na brak perspektyw.
Ale to samo można osiągnąć samą pracą bez konieczności studiów.
@slave89: Studia przekażą mi wiele wiedzy, której sam bym raczej się nie nauczył... No i wiadomo, że na 2 i 3 roku praktyki, czy jakiś etacik etc, inaczej sobie tego nie wyobrażam :)
@Luxik: Studia, a przynajmniej te na ETI, przekażą Ci trochę wiedzy która Ci się przyda i sporo takiej która się nie przyda jeśli nie planujesz robić doktoratu :P
@Marmite: Wiesz, bardziej chodzi mi o to, że tam będę się uczył sporo rzeczy i dowiadywał się sporo rzeczy, których raczej sam z siebie bym nie wygrzebał, bo bym nawet nie wiedział o ich istnieniu... ;)
@Luxik: To znaczy tak, pokażą Ci jakieś rzeczy których sam byś nie wygrzebał, ale jak będziesz chcieć coś więcej z nimi zrobić no to już na własną rękę, bo wszystko co do tej pory miałem to tak raczej tylko z wierzchu lizane było.
@Marmite: No ale fajnie jest mieć pojęcie o ich istnieniu :) Jakie w ogóle są przedmioty, dużo matmy i fizy, czy tylko pierwsze dwa semestry? I czy jest tak ciężko, jak niektórzy mnie ostrzegają? ;) Duży #!$%@??
@Luxik: Jest #!$%@? i jest ciężko, nie da się ukryć. Matmę taką klasyczną to masz na pierwszym semestrze w postaci analizy i algebry. Fizyka jest na pierwszym i drugim semestrze i jej rola jest raczej oczywista - odsiew studentów. Matma się jeszcze przewija później, w postaci matematyki dyskretnej na II semie i prawdopodobieństwa na IV. A przedmioty jakie są to lepiej zobacz na stronie PG, bo w tym semestrze trochę z
@slave89: Ale czasem warto się przycisnąć, żeby potem mieć dobrą pracę... :)
@Marmite: Mmm, rozumiem. No nic, zawsze zostaje infa na UG, ponoć łatwiejsza, ale pewnie też 'gorsza' dzięki temu, jednak wolałbym ETI, zawsze to większy prestiż, a jak więcej wymagają, to więcej się nauczę.
@rebul4: bordowy i nie wyłapał takiego żarciku, ech... Maturę z polskiego akurat prawie na 90% napisałem, więc nic się nie martw kotek :)
@Marmite: Na koniec to już etatem prawie całym robiłem, tylko przez to spóźniłem inżynierkę i wyskoczyła dziekanka. Do magisterki już nie podchodziłem. Ale teraz jest gites, praca fajna, fajna dziewczyna, po pracy już do kompa za to raczej nie siadam :P
@slave89: @Marmite: a powiedzcie mi jeszcze, czy programowaliście coś wcześniej, czy dopiero od studiów się Wasza przygoda zaczęła? I jakie języki poza cpp się przerabia?
Łatwizna, co tu może pójść źle :D
@slave89: Nie no, to taki luźny plan :P A co po ETI tak właściwie można robić? :D
@tygry: Wtedy znajdę kogoś innego :D Albo sam założę firmę, co mi szkodzi, więcej piniondza dla mnie ;)
Ale to samo można osiągnąć samą pracą bez konieczności studiów.
@Marmite: Mmm, rozumiem. No nic, zawsze zostaje infa na UG, ponoć łatwiejsza, ale pewnie też 'gorsza' dzięki temu, jednak wolałbym ETI, zawsze to większy prestiż, a jak więcej wymagają, to więcej się nauczę.
@rebul4: bordowy i nie wyłapał takiego żarciku, ech... Maturę z polskiego akurat prawie na 90% napisałem, więc nic się nie martw kotek :)