Wpis z mikrobloga

Anon: Jak to jest być Hannahallą, dobrze?

Hannahalla: Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miała powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałabym, że spokój. Spokój, kiedy mogę zastanowić się nad swoim życiem, decyzjami. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe chwile spokoju wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałam pecha, by tak rzec, ponieważ ich szukam i dopiero zaczynam doceniać pewne wartości. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to nauka, życie to chwile zadumy, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz siły na radzenie sobie z problemami? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby hodować... znaczy... świnie.

#oswiadczenie #gorzkiezale #cotahannah #smutnosc #niewiemcorobic
  • 8