Jak tworzyłem swój model parowozu Ol49
Witajcie!
(protip dla leniwych: jeśli chcesz oszczędzić sobie czytania, zjedź na dół i odpal ostatni filmik z gotowym efektem)
Czasami dodawałem tutaj znaleziska z silnikami Stirlinga. Nieskromnie mówiąc jeśli widzieliście kiedyś jakiś silnik Stirlinga zrobiony w Polsce, to duża szansa że to mój model. Ale silniki Stirlinga nieco odpuściłem, bo w listopadzie ubiegłego roku wpadłem z ojcem na pomysł zbudowania modelu parowozu. Ale nie takiego oszukańczego z silnikiem elektrycznym. Ma być taki jak pierwowzór - wszystkie systemy mają z grubsza wyglądać i działać jak pierwowzór.
No i uprzedzam na wstępie - projekt jest jeszcze nie dokończony. Mam już co pokazać, bo jeździ, ale do wypicowanego modelu, który wygląda jak pierwowzór jeszcze brakuje kilku miesięcy. Pracujemy dosłownie kilka godzin w tygodniu z różnych względów. Może to i dobrze, bo planowanie to chyba z 80% czasu poświęconego na projekt. A problemów jest co nie miara.
Wybór padł na parowóz Ol49 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ol49
Wybrałem go, bo ma oryginalne plany dostępne w internecie (około 2GB jpgów). No i podoba mi się.
Zapraszam na jakieś 40 minut filmu, każdą część postaram się opisać w 2 zdaniach.
najpierw frezowanie ostoi, czyli ramy parowozu, robione na początku tego roku:
kolejny filmik to taka bardziej teoria. Opowiada o tym jak działa silnik parowy:
Frezowanie różnych elementów, wklejanie kół i takie tam ;)
Frezowanie korbowodów i pierwsze odpalenie silnika parowego - jeszcze nie pod parą, lecz sprężonym powietrzem:
Znów trochę teorii jak zbudowany jest kocioł parowozu. No i pokazane lutowanie mojego kotła:
Sprawdzenie szczelności i pierwsze odpalenie parowozu pod parą. Dla niecierpliwych akcja od 2:55 około:
Dziękuję za uwagę i czekam na wszelakie pytania ;).
(protip dla leniwych: jeśli chcesz oszczędzić sobie czytania, zjedź na dół i odpal ostatni filmik z gotowym efektem)
Czasami dodawałem tutaj znaleziska z silnikami Stirlinga. Nieskromnie mówiąc jeśli widzieliście kiedyś jakiś silnik Stirlinga zrobiony w Polsce, to duża szansa że to mój model. Ale silniki Stirlinga nieco odpuściłem, bo w listopadzie ubiegłego roku wpadłem z ojcem na pomysł zbudowania modelu parowozu. Ale nie takiego oszukańczego z silnikiem elektrycznym. Ma być taki jak pierwowzór - wszystkie systemy mają z grubsza wyglądać i działać jak pierwowzór.
No i uprzedzam na wstępie - projekt jest jeszcze nie dokończony. Mam już co pokazać, bo jeździ, ale do wypicowanego modelu, który wygląda jak pierwowzór jeszcze brakuje kilku miesięcy. Pracujemy dosłownie kilka godzin w tygodniu z różnych względów. Może to i dobrze, bo planowanie to chyba z 80% czasu poświęconego na projekt. A problemów jest co nie miara.
Wybór padł na parowóz Ol49 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ol49
Wybrałem go, bo ma oryginalne plany dostępne w internecie (około 2GB jpgów). No i podoba mi się.
Zapraszam na jakieś 40 minut filmu, każdą część postaram się opisać w 2 zdaniach.
najpierw frezowanie ostoi, czyli ramy parowozu, robione na początku tego roku:
kolejny filmik to taka bardziej teoria. Opowiada o tym jak działa silnik parowy:
Frezowanie różnych elementów, wklejanie kół i takie tam ;)
Frezowanie korbowodów i pierwsze odpalenie silnika parowego - jeszcze nie pod parą, lecz sprężonym powietrzem:
Znów trochę teorii jak zbudowany jest kocioł parowozu. No i pokazane lutowanie mojego kotła:
Sprawdzenie szczelności i pierwsze odpalenie parowozu pod parą. Dla niecierpliwych akcja od 2:55 około:
Dziękuję za uwagę i czekam na wszelakie pytania ;).