Szok! "Naprawa" silników VW powoduje znaczące zwiększenie emisji szkodliwych sub

jozwa-maryn
jozwa-maryn
****"Naprawa" silników w Volkswagenach, Seatach, Skodach i Audi, powoduje jeszcze większą emisję szkodliwych zanieczyszczeń!****

//www.berliner-zeitung.de/wirtschaft/-sote-vw-fahrzeuge-durch-nachruestung-noch-schaedlicher,10808230,33815440.html?dmcid=f_msn_web



„Naprawa” pojazdów VW z oprogramowaniem oszukanczym jest bezużyteczna.
Wręcz przeciwnie: Wg pomiarow magazynu motoryzacyjnego Auto, Motor und
Sport wpływ na środowisko jest jeszcze gorszy.

Pod koniec stycznia, Grupa Volkswagen rozpocząła w przypadku pojazdów z
oprogramowaniem oszukanczym instalować nowe programy w komputerze
pokładowym. Pierwszy model modernizacji rozpoczął się od Amaroka z
silnikami wysokoprężnymi dwulitrowymi. Silnik byl regulowany zakazanym w
UE oprogramowaniem odcinającym: Kontrola emisji działa prawidłowo tylko
podczas oficjalnych pomiarów na hamowni. W normalnych warunkach pracy - na
drodze jest katalizator , który powinien sprawiac, że toksyczne gazy
tlenków azotu (NOx) staja się nieszkodliwe, jest w dużej mierze wylaczony.
Wynikiem sa do wielokrotności zwiększone wartości spalin. „Naprawa”
została nakazana przez Kraftfahrtbundesamt (KBA) i ministra transportu
Alexander Dobrindt (CSU).

Auto, Motor und Sport polecił inżynierom zbadanie emisji z dwóch VW Amarok
przed i po aktualizacja oprogramowania. Mierzone bylo w rzeczywistych
warunkach na drodze, w ruchu miejskim, na drogach krajowych i
autostradach. Wynik: emisja tlenków azotu, pomimo nowych programów
sterujących 1,5 gramów na kilometr pozostała taka sama; Euro 5 - ale norma
spalin przepisuje tylko 0,18 gramów. Moc silnika nawet nieznacznie
wzrosła. Zużycie paliwa podwyższyła sie w jednym aucie o 0.5, a w drugim o
0,7 litra. Oznacza to w sumie ze zanieczyszczenia zmodernizowanych
pojazdów nawet rośnie - wyższe zużycie paliwa przynosi też więcej emisji
CO2. Volkswagen poinformował w czwartek tylko, ze „naprawiony” Amarok
teraz wypełnia normy EU5.

Nowe oprogramowanie powoduje oburzenie ekologów.

Pozostaje bez odpowiedzi pytanie: Co się zmieniło przez aktualizację?
Znawcy uważają, że z nowym oprogramowaniem VW nie spełniona nielegalna
zakazu stosowania programu odcinajacego. Raczej jest sterownik silnika tak
wykorzystywany, ze VW porusza się w szarej strefie. Zgodnie z przepisami
Unii Europejskiej oczyszczanie aby chronić silnik moze być wyłączone na
krótko. Między innymi Mercedes już o tym przepisie wspominal, aby
uzasadnić nadmierne wartości NOx. Wiele wskazuje na to, że Volkswagen
realizuje obecnie taką samą strategię. W związku z czym poziom emisji
zgodny z homologacja ponownie osiagany jest tylko w teście, ale nie na
ulicy.

Wśród ekologów oburzenie jest wielkie: "Aktualizacja oprogramowania bez
znaczącej redukcji NOx podczas rzeczywistej eksploatacji przynosi VW i
minister Dobrindt nic nie daje, mówi Jans Hilgenberg, ekspert ruchu Bundu,
tej gazecie. Pokazuje to jedynie aktywizm i dodaje. "Pozostaje
zanieczyszczanie środowiska i wciąż na wysokim poziomie emisja tlenków
azotu." Jürgen Resch, prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Pomocy
Środowiskowej podkreślił: "Jesteśmy oburzeni", szczególnie że rząd
federalny toleruje działańia Volkswagena. "W przemyśle samochodowym
powstala luka prawna." To nie może być tak dalej, aby obywatele
nieustannie byli oszukiwani. Resch zwraca uwagę, że wg przepisow UE
poziomy emisji muszą być utrzymywane w czasie normalnej pracy silnika. A
tego nie ma ani Amarok z aktualizacją oprogramowania i jeszcze w wielu
modelach innych producentów.

Za stroną StopVW