GLOVO - czy firma oszukuje Klientów? 8 miesięcy lenistwa na przykładzie GLOVO

AreQPL
AreQPL

tl;dr firma wykręca się procedurami i nie oddaje pieniędzy za niewłaściwe zamówienie, chyba, że sprawę opiszecie na wykop.pl i będzie miała dużo wykopów, inaczej możecie się bujać i nikt się Wami nie zainteresuje - proceder trwa od... prawdopodobnie początku firmy i przez 8 miesięcy nikt tego nie naprawił!



Szanowni Państwo,


zaledwie 8 miesięcy temu opisywałem historię nieszczęśliwego zamówienia w GLOVO.

Wtedy procedury wewnętrzne firmy uniemożliwiały przeprowadzenie zwrotu pieniędzy za zamówienie.

Zainteresowanych odsyłam do poniższego artykułu:

https://www.wykop.pl/link/5989...

595874325977554241686378_1636025346wQG3ivKzB7sxwW0k1S1ln1.jpg


Wydaje się, jakby dla firmy GLOVO minął zaledwie dzień od momentu tej nieszczęśliwej pomyłki, która, notabene, została profesjonalnie załatwiona przez miłą Panią z GLOVO, która przez telefon przeprosiła za sytuację i zwróciła środki na konto w następnym dniu roboczym.

Firma GLOVO nie wyciągnęła wniosków z zaistniałej sytuacji, czego efektem jest nowa historia.


Na czym polega problem?

Jeżeli zamówisz coś za pośrednictwem GLOVO (GLOVO w tym momencie odpowiada za stan produktu jaki dociera do klienta) i zauważysz problem, to masz możliwość zgłoszenia tego za pośrednictwem czatu i "menu zwrotów".

"Menu zwrotów" jest zepsute od momentu powstania GLOVO i nie zostało naprawione od 8 miesięcy.

Dlaczego jest zepsute?

Otóż wyobraźcie sobie hipotetyczną sytuację:

1. Zamawiacie lody o smaku jaki lubicie, 2 kubki, każdy inny. Nazwijmy je X i Y.

2. Kubek X dociera cały roztopiony, jakby trzymano go na słońcu przez pół godziny, a mamy listopad.

3. Kubek Y w ogóle nie dociera, zamiast tego docierają inne lody, nazwijmy je Z.

4. Finał jest taki, że zamówiony został X i Y, a przychodzi Z i uszkodzony X. Więc nie mamy niczego co tak naprawdę chcieliśmy.

5. W takiej sytuacji logiczne jest, że firma jako pośrednik zaoferuje zwrot kosztów za zamówienie.


aaalee....


zgłaszając zwrot nie można go już "poprawić" - nie może tego zrobić nawet nikt z firmy (chyba, że wrzucisz znalezisko na wykop.pl - wtedy magicznie można sprawę załatwić)


więc wyobraźcie sobie, że miałem właśnie taką sytuację jak opisałem wyżej - i zgłosiłem, że nie dotarł kubek Y, od razu po zobaczeniu co jest w środku. 


Otrzymałem zwrot za kubek Y, natychmiastowo.


Po minucie otworzyłem kubek X i zobaczyłem w jakim jest stanie.


Natychmiast rozpocząłem czat z konsultantem GLOVO.


Co dalej? Zapraszam do lektury.


Pytanie do GLOVO - Ile jeszcze osób oszukacie tłumacząc, że nie możecie nic zrobić, mimo, że odpowiadacie za stan produktu i za to co dociera do Zamawiającego?

Czy potrwa to kolejne 8 miesięcy?


Uwaga: poniższa rozmowa nie została sfabrykowana, to naprawdę odpisuje konsultant GLOVO.


Część 1:


595874325977554241686378_1636026379rWWlpnBa1b1msJrTInJDbd.jpg




Część 2:


595874325977554241686378_1636026394rzRZBWs60JCaqghMf2THCR.jpg



Co o tym myślicie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)