GLOVO - czy firma oszukuje Klientów? 8 miesięcy lenistwa na przykładzie GLOVO
tl;dr firma wykręca się procedurami i nie oddaje pieniędzy za niewłaściwe zamówienie, chyba, że sprawę opiszecie na wykop.pl i będzie miała dużo wykopów, inaczej możecie się bujać i nikt się Wami nie zainteresuje - proceder trwa od... prawdopodobnie początku firmy i przez 8 miesięcy nikt tego nie naprawił!
Szanowni Państwo,
zaledwie 8 miesięcy temu opisywałem historię nieszczęśliwego zamówienia w GLOVO.
Wtedy procedury wewnętrzne firmy uniemożliwiały przeprowadzenie zwrotu pieniędzy za zamówienie.
Zainteresowanych odsyłam do poniższego artykułu:
https://www.wykop.pl/link/5989...
Wydaje się, jakby dla firmy GLOVO minął zaledwie dzień od momentu tej nieszczęśliwej pomyłki, która, notabene, została profesjonalnie załatwiona przez miłą Panią z GLOVO, która przez telefon przeprosiła za sytuację i zwróciła środki na konto w następnym dniu roboczym.
Firma GLOVO nie wyciągnęła wniosków z zaistniałej sytuacji, czego efektem jest nowa historia.
Na czym polega problem?
Jeżeli zamówisz coś za pośrednictwem GLOVO (GLOVO w tym momencie odpowiada za stan produktu jaki dociera do klienta) i zauważysz problem, to masz możliwość zgłoszenia tego za pośrednictwem czatu i "menu zwrotów".
"Menu zwrotów" jest zepsute od momentu powstania GLOVO i nie zostało naprawione od 8 miesięcy.
Dlaczego jest zepsute?
Otóż wyobraźcie sobie hipotetyczną sytuację:
1. Zamawiacie lody o smaku jaki lubicie, 2 kubki, każdy inny. Nazwijmy je X i Y.
2. Kubek X dociera cały roztopiony, jakby trzymano go na słońcu przez pół godziny, a mamy listopad.
3. Kubek Y w ogóle nie dociera, zamiast tego docierają inne lody, nazwijmy je Z.
4. Finał jest taki, że zamówiony został X i Y, a przychodzi Z i uszkodzony X. Więc nie mamy niczego co tak naprawdę chcieliśmy.
5. W takiej sytuacji logiczne jest, że firma jako pośrednik zaoferuje zwrot kosztów za zamówienie.
aaalee....
zgłaszając zwrot nie można go już "poprawić" - nie może tego zrobić nawet nikt z firmy (chyba, że wrzucisz znalezisko na wykop.pl - wtedy magicznie można sprawę załatwić)
więc wyobraźcie sobie, że miałem właśnie taką sytuację jak opisałem wyżej - i zgłosiłem, że nie dotarł kubek Y, od razu po zobaczeniu co jest w środku.
Otrzymałem zwrot za kubek Y, natychmiastowo.
Po minucie otworzyłem kubek X i zobaczyłem w jakim jest stanie.
Natychmiast rozpocząłem czat z konsultantem GLOVO.
Co dalej? Zapraszam do lektury.
Pytanie do GLOVO - Ile jeszcze osób oszukacie tłumacząc, że nie możecie nic zrobić, mimo, że odpowiadacie za stan produktu i za to co dociera do Zamawiającego?
Czy potrwa to kolejne 8 miesięcy?
Uwaga: poniższa rozmowa nie została sfabrykowana, to naprawdę odpisuje konsultant GLOVO.
Część 1:
Część 2:
Co o tym myślicie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)