Witam wszystkich serdecznie,
Postanowiłem stworzyć wykop o pewnym incydencie, który pojawił się w cyfrowej dystrybucji prowadzonej przez Sony na dobrze znanej wszystkim konsoli PS3 - PlayStation Store.
Wszystko zaczęło się od promocji "12 okazji na Boże Narodzenie", w której co dwa dni pojawiała się oferta promocyjna na wybraną przez Sony grę. Wszystko byłoby w porządku gdyby około 17 grudnia nie pojawiła się gra Deus Ex: Human Revolution Complete Edition, która w swoim opisie zawierała informację, że posiada napisy i dubbing PL (dołączam zdjęcie jako dowód - znalezione na forum PSN).
Niestety osoby kupujące Deus Ex zostały wprowadzone w błąd ponieważ gra była w angielskiej wersji językowej, a do wyboru posiadała tylko angielskie napisy (swoją drogą muszę tutaj wspomnieć, że Deus Ex: HR posiada tylko i wyłącznie zlokalizowane napisy, dystrybutor gry firma Cenega nie spolszczyła całościowo tytuły, a wprowadziła jedynie wersję kinową - o czym niestety dowiedziałem się po fakcie).
Osobiście bardzo niezadowolony zadzwoniłem na infolinię i dowiedziałem się od miłej pani konsultantki, że problem jest znany i do 7 dni roboczych sprawa zostanie rozwiązana, aczkolwiek przez okres świąteczny raczej się nie wyrobią więc powinienem poczekać trochę dłużej.
Wszystko byłoby w porządku ponieważ rozumiem, że okres przedświąteczny jest dla większości firm okresem trudnym.
Jednak niedługo po zakończeniu promocji pojawiła się nowa wersja gry Deus Ex z polskimi napisami, a informacje na wersji, którą zakupiłem ja i inni klienci zostały poprawione. Miałem wtedy nadzieję, że problem zostanie szybko rozwiązany i Sony da możliwość ściągnięcia poprawnej wersji, albo wypuści poprawkę dodającą polskie napisy do gry.
Tak się jednak nie stało, co gorsza czas oczekiwania na tak drobną sprawę wydłużał się i wydłużał. Ostatecznie pieniądze zostały zwrócone bodajże 18 stycznia - tylko problem w tym, że każdy (a przynajmniej większość osób, które wypowiadały się na forum PSN) oczekiwał po prostu poprawnej wersji gry.
Co w tym wszystkim jest najlepsze?
Sony zwróciło pieniądze na WIRTUALNY PORTFEL w sklepie - oznacza to tyle, że ktoś kto kupował kartą zamiast zwrotu pieniędzy na konto bankowe dostał zwrot na konto sklepowe PlayStation, za które może kupić sobie inną grę.
Można to sobie wyobrazić tak, że kupujecie grę w sklepie X za 100 zł, jednak miała ona jakiś defekt więc jesteście zmuszeni ją reklamować. Niestety sklep nie posiada odpowiedniej kopii i zamiast zwrócić wam pieniądze daje bon na 100 zł. Śmiechu warte.
Sony wychodzi z założenia, że lepiej oddać pieniądze w postaci wirtualnej, by zostały one w kasie korporacji. Oczywiście dają oni pewną możliwość, ponieważ firma obiecuje zwrot kosztów jeżeli zakupimy ponownie grę Deus Ex w cenie w jakiej jest obecnie czyli 219 zł. Wniosek z tego taki, że musimy do zwróconych nam 139 zł dołożyć 80 zł, które ponownie zostaną nam zwrócone na wirtualne konto. Dosłownie parodia. Jestem ciekawy czy takie traktowanie klienta i takie rozwiązanie sprawy są w 100% zgodne z naszym prawem.
Stworzyłem ten wykop, ponieważ dobrze jest wiedzieć jakie Sony stosuje sztuczki wobec klientów. Może nie są to problemy i kwoty z najwyższej półki, ale chciałbym wszystkim przypomnieć, że jest to dystrybucja cyfrowa, którą tak zachwalano z powodu niższych cen (które poza promocjami są w 99% wyższe), szybkości i jakości obsługi.
Sam czuję tylko niesmak ponieważ kupiłem grę używając gotówki, którą miałem właśnie w owym "portfelu" więc moje pieniądze wróciły na swoje miejsce. Trzeba jednak zrozumieć rozgoryczenie ludzi, którzy wydali swoje pieniądze w banku przeznaczając je konkretnie na tę grę, a wróciły one w postaci wirtualnej waluty.
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tematem, wie jak pomóc, co zrobić, albo chce po prostu poczytać więcej na temat owej sprawy zapraszam na
forum PSN gdzie obecnie toczy się dyskusja.
Komentarze (10)
najlepsze
Chodziarz i do tego producenci chcą się dobrać.
Jedyny plus to spora ilość dem i trialów dzięki czemu przed zakupem można przetestować grę ;-)