@cielo: YouTube przyznało partnerstwo dla pewnego konta. Trzy dni potem bez słowa je zabrało. Było to w trakcie "podpinania" innego typu partnerstwa. Wiadomości były słane i gdy przebrnęło się przez dwie fale odsyłania debilnych formułek nie na temat i w końcu odpowiedź wskazywała na to, że ktoś to przeczytał, to YouTubie powiedział, że "pracuje nad rozwiązaniem sprawy". W efekcie ciągle odpowiadali, że "nad tym pracują". A niebawem stuknie okrągły ROK oczekiwania.
@Oskarek89: Z tego co kiedyś czytałem to YouTube dzieli się z partnerem po 50% z zysków z reklam które się wyświetlają przed i w trakcie filmu. Wiadomo, że nie każdy to ogląda i zapewne od ilości obejrzanych sekund jest uwzględniony zysk. Nie jestem pewien ale chyba partnerstwa korporacyjne działają na innych zasadach(tzn nie muszą wyświetlać reklam gdyż ich popularność jest reklamą dla YT).
Swoją drogą, krytykujesz google, na stronie google. Trochę bez sensu. Nie mogłeś sobie wybrać innej strony, do której google nie ma dostępu i nie może nic skasować?
@kamilztorunia: Przecież łatwo można wywnioskować, że ten facet nie chciał napisać jakiegoś krytykującego artykułu na temat Google, przecież temat to "CZEMU KPICIE SOBIE Z WŁASNYCH UŻYTKOWNIKÓW?"
Więc gdzie miał się zwrócić do Google? Na Facebooku?
Czy autor tego posta liczy, że dostanie z YT/Google kasę za reklamy? No to się przeliczy.
Sam miałem AdSense na forum - kilka tys. userów, sporo wejść dziennych. Przez rok powoli jakieś centy kapały na konto, no bo ludzie ogólnie nie klikają w reklamy :) Jak w końcu nakapało na wypłatę, to Google zamknęło konto AdSense, ze względu na "fałszywe kliknięcia" :) oczywiście bez możliwości odwołania. Jakby tam były jakieś fałszywe kliknięcia,
Trzeba kupić reklamy adwords, za +10k PLN miesięcznie - wtedy dzwonią sami, są mili, pomocni, uczynni, we wszystkim pomogą i opędzić się od nich nie można :P
@kubako: Wiem, co racja to racja. Sam nawet mówiłem, że pomoc od AdWORDS jest świetna. W przeciwieństwie do "pomocy" od AdSENSE. Tam to jest jawna kpina. Więcej o tym napisałem trzy posty wyżej.
Tak zawsze wygląda kontakt z jakąkolwiek sprawą do Google (np. gdy mi zawiesili konto na G+) - same automatyczne odpowiedzi generowane przez boty udające pracowników Google. To samo Facebook, tylko że jeszcze gorzej - jakikolwiek problem, to nie jesteś w stanie się z nikim żywym skontaktować bezpośrednio, tylko linki odsyłające do jakiegoś ich skurwіаłеgο "centrum pomocy", w którym gówno jest - parę pseudo-pomocnych, bzdurnych postów linkujących jeden do drugiego.
Komentarze (76)
najlepsze
Więc gdzie miał się zwrócić do Google? Na Facebooku?
Sam miałem AdSense na forum - kilka tys. userów, sporo wejść dziennych. Przez rok powoli jakieś centy kapały na konto, no bo ludzie ogólnie nie klikają w reklamy :) Jak w końcu nakapało na wypłatę, to Google zamknęło konto AdSense, ze względu na "fałszywe kliknięcia" :) oczywiście bez możliwości odwołania. Jakby tam były jakieś fałszywe kliknięcia,
https://groups.google.com/a/googleproductforums.com/forum/#!category-topic/adsense-pl/dyskusje/rK3Fy4MtHi8
Jak nie masz siły przebicia nic nie ruszysz