Zawsze jak jadę autobusem na uczelnie (a jedzie on prawie godzinę w jedną stronę), kiedy na przystanku wchodzą babcie to od razu jak sępy walczą o miejsca siedzące. Natomiast kiedy widzę takiego "weterana" i to jeszcze o kuli, to na propozycję odstąpienia miejsca zawsze odmówi. Total rispekt.
@jodynaa: Siedzę sobie kiedyś w metrze, patrzę, dziadek wchodzi. Się zerwałem na nogi i mówię, żeby siadał, a on do mnie "nie trzeba chłopczyku, ja mam zamiar korzystać z nóg póki je jeszcze mam".
Skąd wiadomo, że to nie podobna sytuacja, a tylko wygląda jakby wszyscy na weterana lali, a ?
Jakby suchą fotę zamieścić, albo nazwać ją "stary a jary", czy "Twarze Moskiewskiego Metra #89797979" lub "Wredny Mizantrop jedzie po flaszkę jak co dzień" emocje byłby inne.
Na marginesie : Taki eksperyment kiedyś zrobiłem. Machnąłem kilka zdjęć, posłałem je do znajomej redakcji.
"No, takie sobie". Poczekałem miesiąc, machnąłem inne zdjęcia, wmieszałem w nowy materiał 3 zdjęcia z poprzedniej sesji, dodałem do każdego czarną
nie dorabiam do tego ideologii. jest np. różnica pomiędzy sędziwym dziadkiem z azji stojącym w metrze a emerytowanym wojskowym z korei północnej, który z premedytacją zrobił wiele złego. dlatego napisałem, żeby ktoś opisał dokładniej sytuację, bo sam nie lubię jak ktoś wiesza psy na kimś, a potem się okazuje, że sytuacja jest inna.
oczywiście nie sugeruję że jest diabłem, ale dziadek wojskowy z domeny .ru włącza u mnie podejrzenia.
@Nadrill: Z tego, co widzę(?) pan ma na piersi Order Wojny Ojczyźnianej oraz wstążkę w barwach popularnych w związku z obchodzeniem Dnia Zwycięstwa (albo dostał medal i nosi samą baretkę).
@mopman: Niekoniecznie dostał medal. Wstążkę św. Jerzego (w kolorach takich, jak ta baretka) nosi wielu ludzi obchodzących Dzień Zwycięstwa. Mój tata, gdy był w Rosji dostał taką właśnie wstążkę po prostu na ulicy. Może ten pan również.
@KaloryfeR: Bo pozostałe osoby to Meksyki i Polacy. Byłem jednego razu na pokazach lotniczych w Chicago. Jak puścili hymn USA, to wstało może 30% ludzi. Reszta to emigranci.
Problem jest w tym, że młode pokolenie nie zna wojny. Nie rozumieją jak to było kiedy ludzie umierali za ojczyzne. Uczą się o tym, oglądają wiadomości o wojnie w Afganistanie czy Iraku - ale co to zmienia? Dla nich to wszystko troszkę jak taki film, ich to nie dotyczy, oni tego nie doświadczyli. Może to i lepiej..
@jodynaa: Przyznaję, że przykład skrajny, ale służy pokazaniu, że za sam mundur żaden szacunek się nie należy, Nie znam historii tego konkretnego weterana. Jeśli jest on przedstawiony anonimowo, to nie mam prawa mieć do niego szacunku, jeśli pod spodem byłby wywiad, w którym potępia gwałty swoich kolegów na polskich kobietach przy "aswabadzaniu polszy" to może na mój szacunek liczyć.
Sama fotografia pewnie nie miała skłaniać ku takim refleksjom, chodzi o stosunek
Niewiele z takiej fotografii wynika. Nie wiemy, czy np tuż za tym panem siedzi ktokolwiek poza tą jedną widoczną osobą. Nie mówiąc już o tym, że nie wiemy, czy przypadkiem nie odmówił on miejsca.
Zawsze wzbudza to we mnie paranoję, jak jadę tramwajem, ustąpię komuś miejsca, a ten (ta) się upiera, że zaraz wysiada i że postoi. No to siadam i potem mam wrażenie, że ludzie wsiadający na kolejnych przystankach chcą mnie
Komentarze (117)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Skąd wiadomo, że to nie podobna sytuacja, a tylko wygląda jakby wszyscy na weterana lali, a ?
Emocje są, bo je sprowokowano opisem.
Jakby suchą fotę zamieścić, albo nazwać ją "stary a jary", czy "Twarze Moskiewskiego Metra #89797979" lub "Wredny Mizantrop jedzie po flaszkę jak co dzień" emocje byłby inne.
Na marginesie : Taki eksperyment kiedyś zrobiłem. Machnąłem kilka zdjęć, posłałem je do znajomej redakcji.
"No, takie sobie". Poczekałem miesiąc, machnąłem inne zdjęcia, wmieszałem w nowy materiał 3 zdjęcia z poprzedniej sesji, dodałem do każdego czarną
nie dorabiam do tego ideologii. jest np. różnica pomiędzy sędziwym dziadkiem z azji stojącym w metrze a emerytowanym wojskowym z korei północnej, który z premedytacją zrobił wiele złego. dlatego napisałem, żeby ktoś opisał dokładniej sytuację, bo sam nie lubię jak ktoś wiesza psy na kimś, a potem się okazuje, że sytuacja jest inna.
oczywiście nie sugeruję że jest diabłem, ale dziadek wojskowy z domeny .ru włącza u mnie podejrzenia.
http://www.kresy.pl/wydarzenia?zobacz/wstazka-sw-jerzego
http://leonidswiridow.blog.onet.pl/09-05-2010-Czym-jest-dla-Rosja,2,ID405972059,n
http://i.imgur.com/XRjp5.jpg
Rzadki widok
Sama fotografia pewnie nie miała skłaniać ku takim refleksjom, chodzi o stosunek
Zawsze wzbudza to we mnie paranoję, jak jadę tramwajem, ustąpię komuś miejsca, a ten (ta) się upiera, że zaraz wysiada i że postoi. No to siadam i potem mam wrażenie, że ludzie wsiadający na kolejnych przystankach chcą mnie
Tym, że ten drugi na rozkaz wykonywał różne czynności wojskowe, w tym prawdopodobnie zabijał ludzi.
Jeśli to jest zasługa....
(trochę prostoliniowe myślenie, ale pomijając wszelkie patrio elementy, działa)
*prostolinijne (ruch prostoliniowy, za dużo fizyki)