@fnord23: Widać po stronie Viswanathana lekkie zawahanie. Na takim poziomie miał prawo podejrzewać podstęp. Ale mimo wszystko oczywisty błąd pozostaje oczywistym błędem.
Ja tak czasami mam, jak wychodzę z sali po oddaniu kolokwium :) Najśmieszniejsze jest to, że można kilka razy sprawdzać i nie znajdzie się błędu, a parę minut po wyjściu z sali doznaje się olśnienia. Psychologia pewnie już wynalazła dla tego zjawiska nazwę i uzasadnienie.
@abc1112: Kto nie zna tego cholernego uczucia! Jeszcze często miałem takie wrażenie, że się nie podpisałem, coś jak "czy na pewno zamknąłem drzwi?". Ale to jest lepsze niż wyjście z kolokwium z myślą "o ja p#$$$%#e co to było" albo "jak ja się nazywam?" W sumie to tęsknię za studiami...
Komentarze (122)
najlepsze
Zdał sobie sprawę, że za 30 ruchów straci piona :]
Touché
no to też bym się wqrwił ;)