Niezmiennie mnie bawi kiedy ktoś wciska kit, o tym, że ktoś wciska kit.
W całym tym bełkocie jedyny niosący informacje fragment to ten:
Otóż wszystko to jest jedną wielką bzdurą, wciskaniem nam ekologicznego kitu. Zanim konwencja weszła w życie, dziura ozonowa, która miała już lat kilkanaście, zaczęła się kurczyć (tzn. warstwa ozonu zwiększać). I tak zwiększała się aż zniknęła całkowicie w poprzedniej dekadzie. Ale od bardzo niedawna – mimo braku freonów w
Przy czym wiele dalej nie będzie, jedyne przedpomiarowe rekonstrukcje jakie widziałem opierają się na wpływie promieniowania UV na drzewa, a tych za wiele nie ma tam, gdzie jest dziura ozonowa.
Od związku przyczynowo-skutkowego są właśnie np. badania Rowlanda i takie wykresy:
Nie znam się na klimatologii więc nie wiem kto ma rację, ale skąd ten ktoś wziął tą "poprawność polityczną"? Zauważyłem, że ten zwrot dla niektórych jest takim wytrychem używanym zawsze kiedy mówią o czymś, z czym się nie zgadzają, cokolwiek by to było.
"dodatkowe promieniowanie ultrafioletowe w wyniku istniejącej wówczas dziury ozonowej stanowiło jedną pięćsetną tegoż promieniowania, które otrzymywali (i nadal otrzymują) codziennie mieszkańcy tropików..."
Wiedzial ktoś o tym? bo ja nie. Byłem święcie przekonany, że ta dziura rzeczywiście nam zagrażała.
Świadczyłoby to o tym, że każdą, nawet najgłupszą teorię przy odpowiednim nakładzie sił i przede wszystkim środków, da się jakoś przepchnąć i przekonać do niej ludzkość (wystarczy niektóre niewygodne fakty pominąć).
"dodatkowe promieniowanie ultrafioletowe w wyniku istniejącej wówczas dziury ozonowej stanowiło jedną pięćsetną tegoż promieniowania, które otrzymywali (i nadal otrzymują) codziennie mieszkańcy tropików..."
Jakiś gość neguje badania noblisty, bo napisała o tym Wyborcza w kontekście ekologii. Co za ignorant.
Rowland UDOWODNIŁ, że freony niszczą dziurę ozonową, ale jakiś pismak sobie to podważa "a tam, wcale że nie, bo wyborcza kłamie!!!11one", "bo przecież wyborcza", "bo przecież ekokit".
@nunu85: Ale udar słoneczny jak i poparzenia na skórze, już są realne, więc dalej nie zalecał bym przebywania w lato o 12 w pełnym słońcu zwłaszcza osobom starszym
Winiecki jest liberałem i reprezentuje wielki kapitał. Mówi więc takie rzeczy, które wielkiemu kapitałowi odpowiadają. Koncerny paliwowe przeciwstawiają się nowym regulacjom, więc im Winiecki pomaga. Takie same interesy reprezentuje Gwiazdowski, Rybiński, który się na dodatek bogaci na swoich wizjach rozpowiadanych ciągle w mediach. Przy okazji oczywiście Winiecki bredzi. Zagrożenie freonem było udokumentowane, a Konwencja zapobiegła zagrożeniu z jego strony.
@srajfon: Akurat ten pseudo-dziennikarz powinnień siedzieć cicho jeżeli chodzi o niedostatek wiedzy haha.
Ale co tam, dołożył komucho-spiskowcom w postaci ekologów i komuchowej GW, więc mu się dobrze pisało, co z tego, że nie ma fioletowego pojęcia na ten temat.
Ok, ok, jakkolwiek jest mi nie po drodze z zielonymi wszelkiej maści, to chciałbym, żeby hasło "Traktujcie poważnie swoich Czytelników" miało i miejsce w tym wypadku. Jednym słowem: źródła.
@Qlfon: Ten żałosny dzienikarzyna wyssał sobie te rzeczy z palca albo z blogów o podobnej mu opcji politycznej.
Na wykopie ludzie spierają się o rzeczy o których nie mają zielonego pojęcia. A na dodatek nie wiedzą co to są źródła naukowe, procesy jak peer review to dla nich czarna magia. Już nie mówiąc o linkach do badań itd. Tylko same referencje do jakiś szczekaczkowych wpisów na internecie itd itd.
Może i rzeczony profesor nie podaje źródeł, może naciąga fakty czy nawet kłamie w pewnych kwestiach. Ale zgadzam się co do jednego - ilość i częstotliwość ekop$###!$enia w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wzrosła drastycznie i ciągle rośnie.
Nie znaczy to, że dobrze jest wywalać śmieci dookoła, bezsensownie marnować energię elektryczną i produkować samochody o pięcio czy siedmiolitrowych silnikach. Ale popadanie w skrajności typu: elektrownia atomowa be bo jest niebezpieczna (głównie w kontakcie
Wprost to prawicowa gazeta? Ciekawe, ciekawe.. Pytanie tylko: od kiedy?
I jeszcze to wędrowanie na lewo... Czyli gdzie? W kierunku Trybuny Ludu? Taaaak... Tam na pewno będą rzeczowe, obiektywne i naukowe komentarze... W zależności, co prawda, co pomyśli w danej chwili I sekretarz i jaka będzie obecna mądrość etapu.. no ale detal...
Komentarze (32)
najlepsze
W całym tym bełkocie jedyny niosący informacje fragment to ten:
Otóż wszystko to jest jedną wielką bzdurą, wciskaniem nam ekologicznego kitu. Zanim konwencja weszła w życie, dziura ozonowa, która miała już lat kilkanaście, zaczęła się kurczyć (tzn. warstwa ozonu zwiększać). I tak zwiększała się aż zniknęła całkowicie w poprzedniej dekadzie. Ale od bardzo niedawna – mimo braku freonów w
http://www.esrl.noaa.gov/csd/assessments/ozone/1994/common_questions_q5.html#figure
Przy czym wiele dalej nie będzie, jedyne przedpomiarowe rekonstrukcje jakie widziałem opierają się na wpływie promieniowania UV na drzewa, a tych za wiele nie ma tam, gdzie jest dziura ozonowa.
Od związku przyczynowo-skutkowego są właśnie np. badania Rowlanda i takie wykresy:
http://www.esrl.noaa.gov/csd/assessments/ozone/1994/common_questions_q2.html
Natomiast oczekiwanie 100% pewności to wyraz fundamentalnego niezrozumienia nauki i jakiej pewności może
Zakopać ignoranta, nie rozumiem kto to wykopuje.
Wiedzial ktoś o tym? bo ja nie. Byłem święcie przekonany, że ta dziura rzeczywiście nam zagrażała.
Świadczyłoby to o tym, że każdą, nawet najgłupszą teorię przy odpowiednim nakładzie sił i przede wszystkim środków, da się jakoś przepchnąć i przekonać do niej ludzkość (wystarczy niektóre niewygodne fakty pominąć).
Pamiętam dokładnie z
@nunu85: POTRZEBNE ŹRÓDŁO.
Jakiś gość neguje badania noblisty, bo napisała o tym Wyborcza w kontekście ekologii. Co za ignorant.
Rowland UDOWODNIŁ, że freony niszczą dziurę ozonową, ale jakiś pismak sobie to podważa "a tam, wcale że nie, bo wyborcza kłamie!!!11one", "bo przecież wyborcza", "bo przecież ekokit".
Niestety sprawa ta
Komentarz usunięty przez moderatora
Otóż, jesteśmy. Nawet jesteśmy w stanie zniszczyć, np. odpalając wszystkie istniejące egzemplarze broni nuklearnej.
Ale co tam, dołożył komucho-spiskowcom w postaci ekologów i komuchowej GW, więc mu się dobrze pisało, co z tego, że nie ma fioletowego pojęcia na ten temat.
Na wykopie ludzie spierają się o rzeczy o których nie mają zielonego pojęcia. A na dodatek nie wiedzą co to są źródła naukowe, procesy jak peer review to dla nich czarna magia. Już nie mówiąc o linkach do badań itd. Tylko same referencje do jakiś szczekaczkowych wpisów na internecie itd itd.
Nie znaczy to, że dobrze jest wywalać śmieci dookoła, bezsensownie marnować energię elektryczną i produkować samochody o pięcio czy siedmiolitrowych silnikach. Ale popadanie w skrajności typu: elektrownia atomowa be bo jest niebezpieczna (głównie w kontakcie
I jeszcze to wędrowanie na lewo... Czyli gdzie? W kierunku Trybuny Ludu? Taaaak... Tam na pewno będą rzeczowe, obiektywne i naukowe komentarze... W zależności, co prawda, co pomyśli w danej chwili I sekretarz i jaka będzie obecna mądrość etapu.. no ale detal...