Jako że wykop, to miejsce gdzie wypowiadają się znawcy niemal wszelkich dziedzin życia (bez ironii), skieruję swoje pytanie właśnie tutaj.
Od pewnego czasu zacząłem się zastanawiać nad tym, czy Polak może służyć w armii USA.
W internecie w zasadzie za wiele nie znalazłem, albo informacje się wykluczały.
Na oficjalnych stronach też nie mogłem dokopać się jednoznacznej odpowiedzi.
Znalazłem też na przykład takie info:
Polscy eksperci przypominają, że obywatele Polski nie mogą służyć w armiach innych państw bez zgody MSWiA. Walka w obcym mundurze bez zezwoleniato przestępstwo zagrożone karą 5 lat więzienia.
A więc - czy możliwe jest, aby Polak całkiem legalnie mógł służyć w armii amerykańskiej?
Jeśli tak - to jakie są wymagania?
PS.
żebyście mnie nie zjedli, że pojebany itp... po prostu ciekawość,...a może jednak coś więcej...
Komentarze (9)
najlepsze
http://sladamikonkwistadorow.blog.onet.pl/O-tym-jak-Gazeta-Wyborcza-klam,2,ID427313775,DA2011-05-15,n
A to notatka, o osobie o której wyżej wspomniałem:
"U.S. Army Reserve Lt. Krzysztof Misiura, formerly of Poland, left, receives his certificate of Citizenship from U.S. Coast Guard Chief Petty Officer Paul Phillips, right, District Court Judge Matthew F.
Komentarz usunięty przez moderatora
zdecydowało się prosić nasze Ministerstwo
Spraw Wewnętrznych i Administracji o
wyrażenie zgody na służbę w armii obcego kraju, bądź we francuskiej Legii
Cudzoziemskiej. Przeważnie taką zgodę
dostawali.
Zgodnie z nowymi przepisami każdy Polak,
który ma uregulowany stosunek do
służby wojskowej, może służyć pod obcą flagą. Warunkiem jest zgoda ministra
spraw wewnętrznych i administracji. W
przypadku żołnierzy zawodowych w
czynnej służbie lub byłych żołnierzy
zawodowych decyzję podejmuje minister
strasznie
utrudniaja czytanie,
chyba ze
jestes poeta to
wybacze